Oto
wykaz wszystkich stron które powinny być
dostepne pod niniejszym adresem (tj. na
tym serwerze), w zestawieniu językowym -
w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym
powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1".
Wybierz poniżej interesującą Cię stronę
manipulując suwakami, potem kliknij na nią
aby ją uruchomić:
(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 2".)
Oto
wykaz adresów wszystkich totaliztycznych
witryn działających w dniu aktualizacji
tej strony. Pod każdym z owych adresów
powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne
strony wyszczególnione w "Menu 1" i
"Menu 2",
włączajac w to również ich odmienne wersje językowe
(tj. wersje w językach: polskim,
angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim,
włoskim, greckim i rosyjskim).
Najpierw więc w poniższym okienku wybierz
adres serwera z każdego masz zamiar
skorzystać manipulując suwakami, potem
kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy
się strona reprezentująca ów serwer
wówczas wybierz sobie z "Mednu 1" lub z
"Menu 2"
interesującą cię stronę i kliknij na nią
aby ją uruchomić i przeglądnąć:
(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 4".)
WSTĘP:
Wystarczy wyjść na ulicę dowolnego miasta na Ziemi
aby zauważyć, że dzisiejsze napędy nie zawiozą nas
już daleko. Wszakże zasmradzają one nasze naturalne
środowisko, prześladują nas hałasem, konsumują
resztki naturalnych surowców, które nasza matka Ziemia
nam zaoferowała, oraz coraz trudniej nam je parkować
i przechowywać. Musi więc istnieć lepszy sposób na
rozwiązanie naszych piętrzących się trudności komunikacyjnych.
Ten lepszy sposób nazywa się
Magnokraft.
Już niedługo magnokrafty zastąpią nie tylko nasze
dzisiejsze ziemskie samochody, ale także i rakiety
kosmiczne. Skąd dokładnie nam wiadomo, że
magnokrafty z całą pewnością już wkrótce przyjdą,
jaka będzie ich zasada działania, jakimi cechami owe
magnokrafty będą się odznaczały, jakie materiał
dowodowy potwierdza, że magnokrafty są realizowalne
techniczne, oraz jakie jeszcze lepsze od nich napędy
przyjdą w jakiś czas po nich - do odpowiedzi na wszystkie
te zapytania mnie zawiodła przysłowiowa nitka Ariadny
przyjmująca formę unikalnego odkrycia, czy wynalazku,
które nazwałem "Tabela Cykliczności". Prognozy,
fakty i wskazania jakie wynikają z owej "Tabeli Cykliczności"
podsumowuję na całej niniejszej stronie internetowej, zaś pod
koniec strony, w punktach #J1 do #J7, prezentuję definicję
oraz opisuję historię, kolejne sformułowania i odmienne
wersje tej niesamowicie proroczej tabeli - której wynalezienie
ukierunkowało przebieg całego mojego niezwykłego życia.
Część #A:
Informacje wprowadzające tej strony:
#A1.
Definicja pojęcia "napęd":
Na niniejszej stronie pojęcie "napęd" jest
definiowane w następujący sposób:
"Napęd jest to dowolne urządzenie techniczne
wynalezione i wytworzone przez ludzi, które
czemukolwiek nadaje sterowalną formę ruchu
jaką ludzie uznali za użyteczną i wykorzystują
w jakimkolwiek przydatnym im celu."
#A2.
Jakie są cele tej strony:
Głównym celem niniejszej strony
internetowej oraz materiału dowodowego
który zaprezentowałem tutaj czytelnikowi,
jest udokumentowanie i wyjaśnienie nowych
urządzeń napędowych, o których wynaleziona
przeze mnie "Tabela Cykliczności dla Napędów
Ziemskich" prognozuje, że już wkrótce zostaną
one zbudowane na Ziemi.
Dodatkowym celem zrealizowanym głównie w
punktach #J1 do #J7 i dodatkowo w #B1 do #B3,
z niniejszej strony, jest zdefiniowanie, pokazanie
i wyjaśnienie moich "Tabel Cykliczności", oraz
podsumowanie ich historii i prognoz na przyszłość
jakie z nich wynikają.
Część #B:
Nadchodząca era gdy nowe napędy są projektowane a nie wynajdowane:
#B1.
Prawo i Tablica Cykliczności (Okresowości)
w Rozwoju Urządzeń Napędowych - czym one są:
Czy czytelnik pamięta jak następowało odkrywanie
kolejnych pierwiastków chemicznych. Ano,
najpierw chemicy odkrywali je przez czysty
przypadek. Potem jednak znany naukowiec
rosyjski o nazwisku Dymitr Iwanowicz
Mendelejew (1834 - 1907) logicznie ułożył
kolejne pierwiastki chemiczne w bardzo
wymowną tablicę, którą obecnie nazywamy
"Tablica Okresowa Pierwiastków
Chemicznych", albo "Tablica Mendelejewa".
Kiedy owa tablica została zbudowana, dalsze
odkrycia pierwiastków chemicznych zaczęły
być już zamierzone. Stało się tak ponieważ
Tablica Mendelejewa wskazywała ludziom,
które pierwiastki nadal pozostają nieodkryte,
oraz jakie są ich właściwości. Stąd poprzez
podążanie za wskazaniami wynikającymi z
owej tablicy, pozostałe pierwiastki chemiczne
mogły być odkryte i opisane znacznie szybciej
i efektywniej.
Jak się okazuje, dokładnie to samo ma miejsce
z wynalazkami nowych urządzeń napędowych
oraz nowych rodzajów napędów. Początkowo
były one wynajdowane przez zwykły przypadek.
I tak przypadkowo James Watt (1736 - 1819)
wynalazł silnik parowy, zaś Rudolf Diesel
(1858 - 1913) wynalazł silnik diesela. Jednak
w 1972 roku ja dostąpiłem zaszczytu odkrycia
i sformułowania odpowiednika Tablicy Mendelejewa
obowiązującego także dla nowych rodzajów
napędów. Ten odpowiednik nazwałem
Tablicą Cykliczności (Okresowości) w Rozwoju Urządzeń Napędowych -
jaką pokazałem i objaśniłem wyczerpująco w
rozdziałach B i LA (tomy 2 i 10) mojej najnowszej
monografii [1/5],
zaś którą skrótowo opisuję na niniejszej stronie
i pokazuję tutaj jako "Tab. #B1", a inne
jej sformułowania pokazuję dodatkowo w "Tab. #J1"
do "Tab. #J4". Generalną zasadę na jakiej owa
tablica została skonstruowana nazwałem
“Prawem Cykliczności” (stąd cały ten rodzaj
owych niezwykłych tablic może być nazywany
"Tablicami Cykliczności") - patrz opisy "Prawa
Cykliczności" w podrozdziale B1 z tomu 2
monografii [1/5].
W dokładnie taki sam sposób jak Tablica
Okresowa Pierwiastków pozwala nam na
zamierzone odkrywanie wszystkich kolejnych
pierwiastków chemicznych, również moja
Tablica Okresowa Urządzeń Napędowych
pozwoliła mi na zamierzone wynajdowanie
nowych urządzeń napędowych oraz nowych
wehikułów. Jest tak ponieważ tablica ta
zestawia wszelkie urządzenia napędowe w logiczny
porządek, pozwalajac w ten sposób wydedukować
wszystko co potrzebujemy wiedzieć na temat
ich przyszłej konstrukcji, zasad działania, oraz
cech jakimi będą się odznaczały. Stąd owa
nowa tablica otwiera dla nas drzwi dla łatwego
i efektywnego wynajdowania wszelkich
urządzeń napędowych które ludzkość ma
zbudować w przyszłości. Przykładowo dla
mnie stała się ona rodzajem mitycznej
"nitki Ariadny",
która stopniowo zawiodła mnie do wszystkich
wynalazków i odkryć jakie dokonałem w całym
swoim życiu.
W późniejszym okresie swego życia odkryłem także,
iż w swój "Omniplan" (opisywany m.in. w
punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm)
Bóg wprogramował praktycznie cały rozwój ludzkości
w formę właśnie cyklicznie powtarzanych regularności -
esencja jakich graficznie może być zilustrowana moimi
Tablicami Cykliczności. Dlatego moje "Tablice Cykliczności"
można opracowywać praktycznie dla każdego problemu
otaczającej nas rzeczywistości, jaki tylko zechcemy poddać
jakiejś formie prognozowania jego przyszłości. Przykład
innej swej Tablicy Cykliczności, jaką w marcu 2015 roku
opublikowałem dla kolejnych Epok w Historii Ludzkości,
opisałerm w punkcie #K1 i pokazałem jako "Tab. #K1" ze strony o nazwie
tapanui_pl.htm,
zaś na niniejszej stronie powtórzyłem w "Tab. #J1".
"Tablica Cykliczności" oraz "Tablica Mendelejewa"
są tabelarycznymi i graficznymi ilustracjami
powtarzalnych zasad wysokiej symetryczności
z jaką Bóg stworzył świat fizyczny, a jaką francuzki
badacz o nazwisku Louis De Broglie sformułował
w postać tzw. "Zasady Symetryczności Natury" -
opisanej m.in. w podrozdziale H6.1 z tomu 4
mojej najnowszej
monografii [1/5],
zaś skrótowo streszczonej m.in. w punkcie #B1
niniejszej strony o nazwie
propulsion_pl.htm.
Zgodnie z ową zasadą, w naturze wszystko jest
symetryczne na wiele różnorodnych sposobów.
Zasada symetryczności DeBrogliego dostarczyła
podstaw filozoficznych i naukowych dla opisania
wielu zjawisk natury. W ten sposób otwarła je dla
badań, odkryć, formułowania nowych teorii,
budowania nowych urządzeń, itp. Dla przykładu,
Tablica Mendelejewa, istnienie elektrycznie
przeciwstawnie naładowanego duplikatu dla każdej
cząsteczki elementarnej, takiego jak pozytron dla
elektronu czy antyproton dla protonu, oraz
podobieństwa pomiędzy atomami i systemami
słonecznymi - wszystko to uzmysławia symetryczność
istniejącą w budowie i własnościach materii.
Podobieństwo pomiędzy równaniami matematycznymi
opisującymi zupełnie odmienne zjawiska fizyczne,
np. równania Navier-Stokes'a opisujące przepływ
płynów oraz równania Laplace'a opisujące przewodzenie
ciepła, wyraża symetryczność w prawach natury.
Natomiast podobieństwo pomiędzy pompami i
silnikami pneumatycznymi, czy generatorami
i silnikami elektrycznymi, wyraża symetryczność
w działaniu urządzeń technicznych.
Więcej informacji na temat jak omawiane tutaj
Tablice Cykliczności dawne "wynajdowanie"
wynalazków zamieniają w proces naukowego
syntetyzowania tychże wynalazków, dostarcza
podrozdział LA1 z tomu 10 najnowszej
monografii [1/5].
Teoretyczne wywody są tam poparte praktycznymi
przykładami naukowego syntezowania wynalazków
wehikułu czasu oraz
wehikułu telekinetycznego
(tj. magnokraftów drugiej i trzeciej generacji).
Skrótowo najistotniejsze informacje o tych moich
"tablicach generujących wynalazki i postęp"
podsumowałem w poświęconej wyłącznie im
"części #J" niniejszej strony.
Zanim wyjaśnię jak owa "Tablica Okresowości
napędów" działa, najpierw muszę wyjaśnić
najważniejsze pojęcia naukowe za dwoma
najbardziej podstawowymi urządzeniami
napędowymi. Owe dwa podstawowe urządzenia
napędowe nazywane są "silnikami" oraz
"pędnikami".
Silniki wytwarzają jedynie
ruch względny jednej grupy podzespołów danej
maszyny względem innej grupy podzespołów
tej samej maszyny. To oznacza, że silniki
praktycznie nie są w stanie wytwarzać absolutnego
ruchu całych obiektów względem otoczenia
owych obiektów, aczkolwiek często dostarczają
one energii mechanicznej która później jest
używana do wytworzenia takiego ruchu absolutnego.
Jako przykłąd rozważ samochód, w którym silnik
jest typowym "silnikiem". Każdy wie że silnik
samochodowy NIE WYTWARZA ruchu całego
samochodu po jezdni - jako że koła są owymi
pędnikami które poruszają cały samochód.
Silnik samochodowy jedynie dostarcza energii
mechanicznej owym kołom. Stąd samochód jest
maszyną która posiada zarówno pojedynczy silnik
(tj. posiada silnik samochodowy) który powoduje
jedynie obrót kół w odniesieniu do korpusu owego
samochodu, a także posiada cztery pędniki (tj.
cztery koła) które wytwarzają ruch absolutny
samochodu wzdłuż jezdni po której się on porusza.
Podobnie jest ze statkiem. "Silnik" w statku jedynie
dostarcza względnego ruchu jego śruby, podczas
gdy absolutny ruch całego statku jest wytwarzany
przez ową śrubę, a nie przez silnik. (Tj. pędnikiem
w statku jest jego śruba.)
Urządzenia napędowe które produkują ruch
absolutny całych wehikułów w otaczającym je
środowisku nazywane są pędnikami.
Przykłady pędników obejmują: śmigło lotnicze,
wirnik helikoptera, napęd odrzutowy, napęd
rakietowy, poduszkowiec, koło, śruba okrętowa,
oraz wiele więcej. Odnotuj że pędniki należy
wyraźnie odróżniać od tzw. silników liniowych.
Dla przykładu lokomotywa kolejowa jest po prostu
silnikiem liniowym, a nie pędnikiem. Jest tak
ponieważ pędniki wytwarzają ruch absolutny w
otaczającym je środowisku naturalnym. Z kolei
silniki liniowe wytwarzają jedynie ruch względny
w odniesieniu do jednej ich części (np. szyny)
która może jedynie zostać wydłużona na dowolne
odległości.
#B3.
Jak zbudowana została Tablica Okresowości dla napędów:
Ogólna zasada na jakiej Tablica Okresowości
napędów została oparta, sprowadza się do
mojego odkrycia, że istnieje cały szereg ścisłych
współzależności pomiędzy wynalazkami silników
oraz wynalazkami pędników. Współzależności
tych jest aż kilka, co dokładniej opisałem w
rozdziałach B i LA z tomów 2 i 10
monografii [1/5].
Owe współzależności decydują o każdym wynalazku
nowego urządzenia napędowego. Z ich powodu
staje się możliwym dokładne przewidywanie (a)
jakie kolejne urządzenie napędowe zostanie
wkróce wynalezione na Ziemi jako nastepne,
(b) kiedy wynalazek tego następnego urządzenia
napędowego ma nastąpić, (c) jak to następne
urządzenie napędowe będzie działąło, oraz (d)
jakie zjawiska i zasady działania owo nowe urządzenie
napędowe będzie wykorzystywało w swoim
działaniu. Aby niepotrzebnie nie rozbudowywać
niniejszej strony internetowej wyjaśnię tutaj tylko
pierwsze a jednocześnie najbardziej istotne z
licznych współzależności wyrażonych Tablicą
Okresowości napędów. Owa współzależność
stwierdza, że każdy silnik musi otrzymać
odpowiadający mu pędnik. Aby wyjaśnić
tutaj techniczną interpetację tej współzależności,
praktycznie ona oznacza, że urządzenia napędowe
zawsze są wynajdowane w parach. Najpierw
następuje wynalazek jakiegoś silnika, potem
zaś ów silnik jest uzupełniany przez odpowiadający
mu pędnik. Dla przykładu, jeśli ktoś wynajdzie
a "silnik", taki jak powiedzmy "silnik spalinowy"
użyty do napędzania dzisiejszych samochodów,
wkrótce po tym ktoś inny wynajdzie także niemal
identyczny pędnik taki jak powiedzmy "napęd
rakietowy". (Odnotuj, że głóna część napędu
rakiety, mianowicie jego dysza wylotowa, faktycznie
jest niemal jak cylinder używany w silnikach
spalinowych, z którego to cylindra jedynie usunięto
tłok i zastąpiono ów tłok przez wylot z dyszy rakiety.)
Jeśli dokonamy przeglądu wszystkich "silników"
wynalezionych dotychczas na Ziemi, okazuje się
wówczas że każdy z nich posiada odpowiadający
mu pędnik który już działa - po szczegóły patrz
Tablica Okresowości napędów pokazana powyżej.
To zaś oznacza, że praktycznie dla niemal wszystkich
owych silników i pędników wynajdowanie ich w parach
zostało już zakończone. I tak, dla przykładu silnik
który znamy pod nazwą "wiatrak", posiada odpowiadający
mu pędnik w postaci "żagla". Silnik w postaci "silnika
spalinowego" posiada odpowiadający mu pędnik w
formie "napędu rakietowego". Silnik w postaci
"turbiny gazowej" posiada odpowiadający mu
pędnik w formie "napędu odrzutowego". Itd., itp.
#B4.
Dlaczego Zasada Cykliczności wskazuje że następnym ogromnie
ważnym napędem budowanym na Ziemi będzie statek kosmiczny zwany
magnokraftem:
Tablica Okresowości napędów ujawnia, że
za wyjątkiem jednego, niemal wszystkie
silniki zbudowane na Ziemi posiadają już
odpowiadające im pary w postaci pędników
które działają na tej samej zasadzie co owe
silniki. Tym jedynym silnikiem który dotychczas
nie ma jeszcze odpowiadającego mu pędnika
jest powszechnie znany silnik elektryczny.
(Ściślej powinniśmy go nazywać "silnikiem
magnetycznym" jako że czynnikiem roboczym
jest w nim pole magnetyczne.) Stąd zgodnie
z Prawem Cykliczności już wkrótce powinniśmy
się spodziewać że pędnik magnetyczny będzie
zbudowany na Ziemi, jaki będzie reprezentował
parę dla silnika elektrycznego. Ten nowy pędnik
magnetyczny będzie używany w wehikule
kosmicznym nazywanym
magnokraftem.
Regularności istniejące w Tablicy Okresowości
napędów sugerują, że magnokraft powinien
zostać zbudowany na Ziemi około roku 2036.
Odnotuj tu jednak, że ów 2036 rok jako datę zbudowania
magnokraftu wyliczyłem na bazie regularności jakie
odkryłem dla czasów i sytuacji, kiedy rozwój ludzkości
miał charakter ciągły i niezakłócony - tj. czasów i sytuacji
takich jak te w których wypracowane zostały pozostałe
napędy występujące w Tablicy Cykliczności z "Tab. #B1"
powyżej. Wszakże kiedy w 1972 roku opracowywałem
tamtą Tablicę Cyliczności (Okresowości) dla Urządzeń
Napędowych, NIE było mi jeszcze wiadomym to co miało
się zdarzyć dopiero 11 września 2001 roku, a co wyjaśniłem
dokładniej w "części #T" z mojej strony internetowej o nazwie
solar_pl.htm.
Mianowicie, NIE wiedziałem wówczas jeszcze,
że obecna cywilizacja ludzka odniesie sukces w
popełnianiu samobójstwa i że począwszy od 11
września 2001 roku będzie stopniowo umierała.
W 1972 roku NIE było mi też wiadomym, że w
lutym 2015 roku wypracuję i opublikuję kolejną
Tablicę Okresowości, pokazaną m.in. jako
"tabela #K1" na stronie o nazwie
tapanui_pl.htm.
Ta nowa zaś tabela wykaże, że historia ludzkości
też podlega okresowym odrodzeniom i umieraniu.
Tymczasem w sytuacji gdy nasza cywilizacja
umiera, praktycznie wszystko co ludzie by dokonywali
w czasach odrodzenia i wzrostu, włącznie z
budowaniem Magnokraftu, może ulec opóźnieniu.
Część #C:
Przyszłe napędy ziemskie zapowiadane przez Prawo Cykliczności i Tablicę Okresowości dla urządzeń napędowych:
Najbardziej istotnym wehikułem naszej już
bliskiej przyszłości, ktory zgodnie z Tablicą
Okresowości napędów już wkróce ma zostać
zbudowanym na Ziemi, jest międzygwiezdny
statek latający zwany
magnokraftem.
Owa nazwa "magnokraft" została przyporządkowana
do zaawansowanego statku kosmicznego
budowanego przez ludzi, który wykorzystuje
pędniki magnetyczne do szybowania przez
przestrzeń. Ponieważ wkrótce po zbudowaniu
tego pierwszego magnokraftu, nawet bardziej
od niego zaawansowane statki kosmiczne też
zostaną zbudowane na Ziemi, ten najbardziej
podstawowy wehikuł magnetyczny będzie także
nazywany magnokraftem pierwszej generacji.
Najbardziej interesujące o owym wehikule
magnetycznym pierwszej generacji będzie,
że jest już obecnie w stanie osiągać prędkości
przyświetlne. Stąd będzie on w stanie umożliwić
ludziom dokonywanie podróży międzygwiezdnych.
Oto jak ów magnokraft będzie wyglądał:
Rys. #2 (tj. C1(b) z [1/5]):
Wygląd Magnokraftu typu K3 pierwszej generacji (kliknij na niego aby go oglądnąć w powiększeniu).
Magnokraft
jest to dyskoidalny statek kosmiczny latający
całkiem bezgłośnie z prędkościami światła.
Napędzany jest on magnetycznie za pomocą tzw.
komór oscylacyjnych.
* * *
Zauważ że można zobaczyć powiększenie
każdej fotografii z niniejszej strony internetowej. W tym celu
wystarczy zwyczajnie kliknąć na tą fotografię. Ponadto
większość tzw. browser'ów które obecnie są w użyciu, włączając
w to populany "Internet Explorer", pozwala na
załadowanie każdej ilustracji
do swojego własnego komputera, gdzie można jej się do woli
przyglądać, gdzie daje się ją zredukować lub powiększyć,
a także gdzie ją można wydrukować za pomocą posiadanego
przez siebie software graficznego.
#C1.1.
Budowa i główne podzespoły dyskoidalnych
magnokraftów:
Tablica Okresowości napędów wskazuje, że
pędniki używane w
magnokrafcie
będą reprezentowały "parę" dla powszechnie
znanego silnika elektrycznego. Dlatego tak
samo jak w silniku elektrycznym siły napędzające
są wytwarzane dzięki magnetycznemu odpychaniu
i przyciąganiu, również w magnokrafcie takie siły
magnetycznego odpychania i przyciągania będą
pozwalały na loty tego wehikułu przez przestrzeń
kosmiczną. Jak więc ów magnokraft będzie działał.
Ano, wiemy że każde ciało kosmiczne, włączając
w to Ziemię, Słońce, oraz Galaktykę, generuje swoje
własne pole magnetyczne. Stąd każda planeta
i gwiazda jest po prostu ogromnym naturalnym
magnesem. Dlatego, jeśli zbudujemy jeszcze
jeden potężny magnes (nadajmy temu naszemu
własnemu magnesowi zbudowanemu technicznie
nazwę "pędnik magnetyczny" albo też
"komora oscylacyjna")
wówczas ten nasz włąsny magnes może odpychać
się od pola Ziemi, Słońća, lub Galaktyki. Dlatego,
jeśli ten nasz magnes będzie wystarczająco mocny,
wóczas bęzie on w stanie wytworzyć siły magnetycznego
odpychania które będą w stanie wydźwignąć w
przestrzeń cały statek kosmiczny. Stąd, jeśli zbudujemy
odpowiednią konfigurację takich pędników magnetycznych,
wóczas otrzymamy statek kosmiczny, który będzie w
stanie polecieć w przestrzeń kosmiczną na prostej
zasadzie magnetycznego odpychania i przyciągania.
Oto jak taki magnokraft powinien zostać zaprojektowany:
Rys. #3 (tj. C1(a) z [1/5]):
Budowa i główne podzespoły dyskoidalnego magnokraftu
pierwszej generacji. Aby lepiej ukazać wewnętrzne
podzespoły tego statku, na powyższym rysunku
usunięto fragment aerodynamicznego
kołnierza osłaniającego pędniki boczne.
(Całość tego kołnierza widoczna jest na
poprzednim "Rys. #2".)
Powyższy rysunek ujawnia, że aby
magnokraft
mógł ulecieć w przestrzeń kosmiczną, musi on
posiadać pojedynczy magnetyczny pędnik
główny umieszczony w jego centrum (patrz
pędnik oznaczony "M" na powyższym rysunku.)
Podobnie jak każdy pędnik magnetyczny, również
ów pędnik główny będzie się składał z tzw.
komory oscylacyjnej
umieszczonej w kulistej obudowie. Pędnik ten
faktycznie będzie niezwykle silnym "magnesem"
ktorego moc będzie aż tak duża, że jedynie
wskutek odpychającego oddziaływania jego
biegunów magnetycznych N, S z biegunami
magnetycznymi Ziemi, Słońca, lub Galaktyki,
będzie on w stanie wynieść w przestrzeń zarówno
siebie samego, jak i całą masę statku kosmicznego
w jakim został on zabudowany. Oprócz "pędnika
głównego", magnokraft musi również posiadać
co najmniej 8 pędników bocznych. Owe
pędniki boczne zostają zamontowane w poziomym
kołnierzu bocznym magnokraftu. Na powyższym
rysunku są one oznaczone literami "U" i "W".
Bieguny N, S pędników bocznych są tak zorientowane
aby pędniki te były przyciągane przez pole magnetyczne
otoczenia (tj. przez pole magnetyczne Ziemi, Słońca,
lub Galaktyki), wytwarzając w ten sposób siły stabilizacyjne.
Owe siły stabilizacyjne utrzymują w stabilnej pozycji
kołnierz boczny magnokraftu ukształtowanego na
podobieństwo dzwonu, ustalając w ten sposób jego
zorientowanie w przestrzeni. Pozwalają one również
magnokraftowi na obniżanie lotu lub lądowanie -
kiedykolwiek okazuje się to konieczne.
#C1.2.
Układ napędowy oraz zasada lotu dyskoidalnych
magnokraftów:
Jeden pędnik magnetyczny nie jest sam w stanie dostarczyć
magnokraftowi wymaganych zdolności lotnych i manewrowych,
podobnie jak pojedyncze koło nie jest w stanie umożliwić
zbudowanie samochodu. Stąd w opisywanym tutaj statku
musi być wykorzystywany cały szereg takich pędników ściśle
współpracujących ze sobą (podobnie jak w samochodzie
wykorzystywane są co najmniej cztery koła dla zapewnienia
jego jazdy i manewrowalności). Najbardziej optymalna konfiguracja
pędników jaka jest w stanie wypełnić wszystkie wymagania
lotu i manewrowania danego wehikułu nazywana jest tutaj
"układem napędowym". Układ taki stosowany w napędzie
magnokraftu pokazany jest na rysunku "Rys. #4" poniżej
(dla uproszczenia wyjaśnień przytoczonych poniżej, układ
ten zilustrowany został w stanie magnetycznego zawisania
ponad północnym biegunem magnetycznym Ziemi).
Główną cechą tego układu napędowego jest że wymaga
on użycia minimalnej liczby pędników magnetycznych,
jednocześnie jednak dostarcza maksymalny zakres
możliwości operacyjnych. Z tego powodu układ ten, jedynie
po nieznacznym zmodyfikowaniu, używany jest też we
wehikule czeropędnikowym (patrz rozdział D w [1/5])
oraz w magnetycznym napędzie osobistym (patrz rozdział E w [1/5]).
Konfiguracja omawianego tutaj układu napędowego bazuje
na kształcie dzwona. Z kolei dzwon jest najbardziej samo-stabilizującą
się formą ze wszystkich prostych kształtów znanych fizyce.
Bazowanie tek konfiguracji na kształcie dzwona wynika z faktu,
że w tym układzie napędowym rozkład sił nośnych i stabilizacyjnych
przypomina konfigurację dzwonową, w której pojedynczy
punkt zaczepienia dla siły nośnej przyłożony jest w podwyższonym
centrum, natomiast pierścień sił stabilizujących umieszczony
jest poniżej owego punktu zaczepienia w równych od niego
odległościach. Z mechaniki doskonale nam wiadomo, że taki
układ dzwonowy reprezentować musi formę fizykalną która
wykazywała będzie najwyższą samo-stabilność swego ustawienia
w przestrzeni, zaś po ewentualnym wytrąceniu jej z równowagi
sama przywróci się do poprzedniej pozycji stabilności.
Rozważmy teraz najważniejsze podzespoły i zasadę działania tego
magnetycznego układu napędowego. Składa się on z dwóch
odmiennych rodzajów pędników, tj. pojedynczego pędnika głównego
(oznaczonego "M" na rysunku "Rys. #4" poniżej) zlokalizowanego
w centrum, oraz określonej liczby pędników bocznych (na rysunku
"Rys. #4" oznaczonych "U, V, W, X") rozłożonych w stałych odległościach
od siebie na obwodzie obniżonego pierścienia. Zgodnie z wymogiem
wyjaśnionym w podrozdziale G4.2 monografii [1/5] całkowita liczba "n"
pędników bocznych musi być podzielna przez cztery. Pędnik główny
w typowych przypadkach lotu magnokraftu jest tak zorientowany aby
odpychać się od pola magnetycznego Ziemi. (Wstępna cześć
podrozdziału G1 z monografii [1/5] wyjaśnia, że na północnym
biegunie magnetycznym Ziemi takie odpychające zorientowanie
pędników uzyskane będzie kiedy ich północny "N" biegun skierowany
zostanie w dół.) Pędniki boczne zwykle są tak zorientowane aby
przyciągane były przez pole magnetyczne Ziemi.
Poprzez zwiększenie wydatku magnetycznego wytwarzanego przez
pędnik główny (M) zorientowany względem pola Ziemi w odpychający
sposób, uzyskane zostaje zwiększenie siły odpychającej "R". W chwili
gdy owa siła odpychająca przekroczy siłę przyciągania grawitacyjnego,
pędnik magnetyczny (M) zaczyna wzlatywać, wznosząc w powietrze
cały podłączony do niego układ napędowy. Gdyby pędnik główny (M)
operował w pojedynkę, wtedy jego lot natychmiast zostałby zakłócony
poprzez moment magnetyczny jaki starałby się odwrócić orientację jego
biegunów tak aby odpychanie magnetyczne "R" zostąpić przyciąganiem
"A". Stąd, aby skompensować efekty owego momentu obrotowego
wytwarzanego przez pole magnetyczne otoczenia i starającego się
obrócić pędnik główny (M), w omawianym tu układzie napędowym
konieczne są dodatkowe pędniki boczne (U, V, W, X). Ich zorientowanie
magnetyczne jest przeciwstawne do zorientowania pędnika głównego
(M), tj. jeśli pędnik główny jest odpychany przez pole otoczenia, wtedy
pędniki boczne są przyciągane przez to pole. Jedna z możliwych
konfiguracji owych pędników bocznych pokazana została na rysunku
"Rys. #4" poniżej. Owe pędniki boczne dostarczają stabilności lotu
całemu układowi napędowemu. Poprzez odpowiednie nasterowanie
wytwarzanych przez nie strumieni magnetycznych, pędniki boczne
mogą wymusić balansowane zorientowanie układu napędowego
(a za tym i całego wehikułu) dla dowolnej wysokości i pozycji jaką
załoga może sobie zażyczyć.
Kompletna zasada działania magnokraftu jest
znacznie bardziej skomplikowane niż daje się
to opisać w na krótkiej stronie internetowej.
Na działanie to składa się bowiem niepomiernie
więcej oddziaływań i zjawisk niz tylko te opisane
powyżej. Niemniej owe dalsze informacje na
temat budowy i działania magnokraftu czytelnik
może sobie doczytać z rozdziału G w tomie 3
monografii [1/5],
a także z kilku dalszych monografii ładowalnych
gratisowo z niniejszej strony internetowej.
Najważniejsze z tych informacji streszczone
są również na odrębnych stronach internetowych
magnocraft_pl.htm oraz
military_magnocraft_pl.htm
które w całości poświęcone są opisowi magnokraftu.
Rys. #4 (tj. G3 z [1/5]):
Układ napędowy magnokraftu pierwszej generacji.
(Kliknij na ten rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Układ ten pokazany został w zawieszeniu ponad północnym
(N) biegunem magnetycznym Ziemi (Earth). Zilustrowane
zostały: "M" - pojedynczy pędnik główny wytwarzający
oddziaływania odpychające "R" od pola magnetycznego
otoczenia (oznaczony przez "M" od angielskiego słowa
"main"); "R" – siła oddziaływania odpychającego ("R"
przyjęte jest od angielskiego słowa "repulsion"),
"U, V, W, X" - osiem pędników bocznych (oznaczonych
"U, V, W, X" dla ukazania ich wzajemnych przesunieć
fazowych co 90 stopni) zorientowanych w taki sposób
aby wytwarzać oddziaływania przyciągające "A" z polem
magnetycznym otoczenia; "A" – siły oddziaływań przyciągających
(oznaczenie "A" przyjęte jest od angielskiego słowa "attraction").
Zauważ, że w poszczególnych typach magnokraftu ilość "n"
pędników bocznych opisana jest równaniem: n = 4(K-1).
Stąd ilość n=8 pędników bocznych posiada jedynie magnokraft
typu K3. Każdy z pędników pokazanego tu układu napędowego
zawiera pojedynczą kapsułę dwukomorową (uformowaną z
mniejszej komory wewnętrznej wstawionej do wnętrza większej
komory zewnętrznej - patrz rysunek F5 w [1/5]) zamontowaną
w kulistej obudowie. Poprzez odpowiednie zesynchronizowanie
pulsowań pola wytwarzanego przez poszczególne pędniki
boczne taki układ napędowy może wytwarzać wirujące pole
magnetyczne. Symbole: N - północny biegun magnetyczny
(tj. biegun "wlotowy" (I) jak go wyjaśniono w podrozdziale G5.2
z monografii [1/5]), S - południowy biegun magnetyczny
(tj. biegun "wylotowy" (O) jak go wyjaśniono w podrozdziale
G5.2 z [1/5]), 1 - konstrukcja nośna jaka łączy razem
poszczególne pędniki, d - średnica okręgu przebiegającego
przez punkty centralne (geometryczne środki) wszystkich
pędników bocznych; "d" reprezentuje więc też maksymalną
odległość osi magnetycznych dowolnych dwóch pędników
bocznych położonych po przeciwstawnych stronach danego
układu napędowego (ów istotny dla magnokraftu wymiar "d"
nazywany jest "średnicą nominalną"; "d" daje się zmierzyć
gdyż stanowi średnicę pierścienia wypalanego na ziemi
przez pędniki boczne lądującego magnokraftu - patrz rysunek
G33 z [1/5]); h - wysokość środka pędnika głównego ponad
płaszczyzną podstaw pędników bocznych; R - siła odpychania
magnetycznego, A - siła przyciagania magnetycznego.
#C2.
Latające konfiguracje sprzęgane w locie z dyskoidalnych
magnokraftów:
Jednym z najważniejszych atrybutów magnetycznych
pędników magnokraftu jest że pozwalają one na łatwe
i całkowite sterowanie wytwarzanym przez nie wydatkiem
magnetycznym, zorientowaniem biegunów magnetycznych,
oraz kierunkiem w jaki wydatek ten jest odprowadzany.
Stąd, niezależnie od ich funkcji napędowych, pędniki te
mogą także być użyte jako urządzenia sprzęgające,
umożliwiając w ten sposób na łatwe dołączanie jednego
wehikułu do innego bez widocznego zakłócania możliwości lotnych któregokolwiek z nich. Siły jakie łączą razem sprzęgane magnokrafty formowane są poprzez magnetyczne oddziaływania ich pędników zbliżonych do siebie w efekcie łączenia. Taki łatwy sposób łączenia ze sobą kilku magnokraftów w latającą konfigurację, w powiązaniu z licznymi zaletami jakich jest on źródłem, powoduje że łączenie tych wehikułów razem będzie bardzo powszechnym zjawiskiem. Stąd obserwatorzy tych statków przy jednej okazji będą mogli zobaczyć je jako pojedyncze wehikuły w kształcie odwróconego spodka, podczas gdy przy innej okazji mogą odnotować je jako kule, cygara, platformy, krzyże, oraz setki innych możliwych kształtów które mogą zostać stworzone z kilku magnokraftów sprzężonych ze sobą razem.
Najważniejszą zaletą sprzęgania magnokraftów razem
jest możliwość pilotowania złożonej konfiguracji otrzymanej
w jego rezultacie przez jedną załogę na służbie, podczas
gdy pozostałe załogi mogą odpoczywać, badać, konsultować
się ze sobą, czy prowadzić życie towarzyskie. Inne dodatkowe
zalety sprzęgania obejmują m.in.: uzyskanie pancerza
indukcyjnego o większej szerokości i mocy jaki czyni lot
bardziej bezpieczny; zwiększenie mocy napędowej co
podczas lotów w ciężkich ośrodkach umożliwia osiąganie
wyższych oraz bardziej jednostajnych szybkości niż podczas
lotów w pojedynkę; zwiększenie całkowitej liczby pomieszczeń
załogowych; poszerzenie specjalizacji zawodowej powiększonej
załogi; itp. Podczas podróży międzygwiezdnych na długich
dystansach, łączenie magnokraftów zwiększa też bezpieczeństwo
i wygodę lotu, pozwala na życie towarzyskie członków załogi
z różnych statków, oraz umożliwia transportowanie uszkodzonych
wehikułów.
Rys. #5abcdef (G6 w [1/5]):
Oto 6 (tj. sześć) najważniejszych klas konfiguracji
magnetycznie sprzęganych w locie z dyskoidalnych
Magnokraftów:
Rys. #5a (tj. "Rys. F6" w [1/4] i "Rys. G6" w [1/5]):
Klasa #1: Fizyczne kompleksy latające.
(Kliknij na ten, lub dowolny inny, rysunek,
aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Ta klasa sprzęgnięć magnokraftów jest otrzymywana
kiedy łączone ze sobą gwiazdoloty pozostają w trwałym
kontakcie i połączeniu mechanicznym, podczas gdy
ich równorzędne pędniki przyciągają się nawzajem.
Powyżej pokazany został kompleks w kształcie tzw.
"cygara posobnego" powstały gdy kilka
(tutaj zilustrowano sześć) identycznych
spodko-kształtnych statków (w pokazanym
przykładzie typu K3) przywiera wklęsłościami swych
podstaw do kopuł swych poprzedników (tj. jak stos
talerzy w kuchni).
"Fizyczne kompleksy latające" jakich jeden z wielu
przykładów pokazałem na powyższym "Rys. #5a"
są najczęściej widywaną konfiguracja tych gwiazdolotów.
Odnotuj jednak, że zarówno w obrębie powyższej
klasy, jak i każdej z następnych pokazanych tu klas
sprzęgnięć, aż kilka odmiennych konfiguracji może
być formowane przez dyskoidalne magnokrafty.
Przykładowo oprócz pokazanego powyżej "cygara"
do niniejszej "klasy #1" należą także: kompleks kulisty
(powstały gdy dwa statki zwierają się podstawami -
jako przykład patrz rysunek G1c z monografii [1/5]),
a także cygaro przeciwsobne oraz formacja jodełkowa
(oba te połączenia pokazane są na rysunku G8 z
monografii [1/5]).
Razem z powyższą "klasą #1", pojedyńcze dyskoidalne
magnokrafty sprzęgane w locie mogą formować aż
6 (sześć) odrębnych klas latających konfiguracji.
Każda z tych klas powstaje w efekcie magnetycznego
sprzęgnięcia razem kilku dyskoidalnych magnokraftów.
Na poniższych rysunkach pokazałem głównie sprzęganie
magnokraftów typu K3 - chociaż w rzeczywistości
magnokrafty dowolnych typów mogą w ten sposób
być sprzęgane ze sobą. Różnice pomiędzy poszczególnymi
klasami wynikają z: (I) odmienności pędników w obu
statkach które przywierają do siebie (tj. pędnik główny
do głównego, albo pędnik główny do bocznego, albo
pędnik boczny do bocznego), (II) typu odziaływań
magnetycznych pomiędzy tymi pędnikami (tj.
przyciąganie czy odpychanie), oraz (III) zróżnicowanego
kontaktu pomiędzy wehikułami (tj. trwały i stabilny, albo
chwiejny, albo też zupełny brak kontaktu). Zilustrowane
poniżej są także:
Rys. #5b (tj. "Rys. F6" w [1/4]):
Klasa #2: Zestawy semizespolone.
Ta klasa jest otrzymywana kiedy mechaniczny
kontakt pomiędzy wehikułami jest punktowy
(nietrwały), np. uzyskiwany poprzez wzajemne
złożenie dwóch kopuł kulistych, zaś pędniki boczne
obu statków odpychają się nawzajem. Na przekór
temu kontaktowi, siły magnetyczne wyzwalane przez
pędniki łączonych statków nadają stabilności ich
połączeniu. Warto tu odnotować, że słupy wysoko
skoncentrowanego pola magnetycznego łączącego
wyloty nawzajem przyciągających się pędników
przyjmują wygląd "czarnych belek" (tj. pochłaniają
światło jak hipotetyczna "czarna dziura" z optyki -
patrz podrozdział G10.4 w monografii [1/5]).
Rys. #5c ("Rys. F6" w [1/4]):
Klasa #3: Zestawy niezespolone.
Ta klasa jest otrzymywana kiedy wehikuły sprzęgane
są magnetycznie jednakże
fizycznie nie stykają się ze sobą (tj. oddzielone są
od siebie wolną przestrzenią). Pole magnetyczne
z przyciągających się wzajemnie pędników bocznych
formuje widoczne tu "czarne belki". Pędniki główne
odpychają się nawzajem.
Rys. #5d ("Rys. F6" w [1/4]):
Klasa #4: Układy podwieszone.
Ta klasa jest formowana gdy
małe typy wehikułów doczepiane są do pędników
bocznych większego "statku matki" (powyżej pokazano
4 statki typu K3 doczepione do statku matki typu K5).
Rys. #5e ("Rys. F6" w [1/4]):
Klasa #5: Systemy latające.
Ta klasa jest formowana gdy
kilka cygar posobnych (klasa #1) zazębia się ze
sobą za pośrednictwem swoich pędników bocznych.
Rys. #5f ("Rys. F6" w [1/4]):
Klasa #6: Latające klustery.
Ta klasa jest otrzymywana poprzez
bezdotykowe sprzęgnięcie bokami kilku poprzednio
pokazanych konfiguracji magnokraftów i/lub pojedynczych
wehikułów w rodzaj napowietrznego łańcucha lub pociągu.
W ten sposób podczas lotów przez przestrzeń kosmiczną
magnokrafty są w stanie formować całe latające miasta.
Powyższy rysunek ilustruje "latający krzyż". Linie przerywane
pokazują przebieg obwodów magnetycznych separujących
(odpychających) poszczególne wehikuły. Nieliczne obwody
separujące zawsze otoczone są wieloma obwodami
sprzęgającymi – dla klarownosci rysunku nie zaznaczonymi
powyżej ale omówionymi w podrozdziale G3.1.6 w monografii
[1/5] i zilustrowanymi tam na rysunku G13.
#C3.
Magnetyczny napęd osobisty:
Podstawowa konstrukcja dyskoidalnego magnokraftu opisanego powyżej może następnie zostać zmodyfikowana w celu uzyskania napędów i wehikułów pochodnych. Dwie najużyteczniejsze takie pochodne od dyskoidalnego magnokraftu to "napęd osobisty" opisywany tu w rozdziale E oraz "magnokraft czteropędnikowy" opisywany tu w rozdziale D. (Szczegółowy opis ich konstrukcji, zasad działania, oraz atrybutów, wraz z odpowiednimi ilustracjami, zawarty też został w monografiach [1/3], [1/2], [3/2], [3] i [2].) Napęd osobisty jest to magnokraft budowany w formie kombinezonu przywdziewanego przez użytkownika, w którym dwa zminiaturyzowane pędniki główne zamontowane są w podeszwach butów, natomiast osiem pędników bocznych - w specjalnym pasie ośmiosegmentowym. Otrzymany w ten sposób napęd pozwala użytkownikowi na loty w powietrzu, chodzenie po suficie lub po wodzie, czy skoki na olbrzymie wysokości lub odległości bez użycia widocznego wehikułu.
Rys. #6abc (tj. E1(dół), E2 i E3(lewa) z [1/5]):
Układ napędowy, podstawowe podzespoły, wygląd,
oraz zasada działania magnetycznego napędu osobistego.
(Kliknij na dany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Rys. #6a (góra):
#1. Układ napędowy magnetycznego napędu osobistego.
Formuje on strukturę odpowiadającą kształtowi sylwetki ludzkiej.
Układ ten dostarcza zasady dla wyprodukowania kombinezonu
magnetycznego napędu osobistego. Osoby wyposażone w taki
napęd będą mogły latać w powietrzu bez użycia jakiegokolwiek
widocznego wehikułu. Pokazany tu układ składa się z ośmiu
pędników bocznych (oznaczonych U, V, W, X) zamontowanych
do wnętrza odpowiednio skonstruowanego pasa. Pędniki te
wytwarzają siłę nośną (R) (od angielskiego "repulsion"). Ponadto,
układ posiada też dwa miniaturowe pędniki główne (oznaczone
jako MR, ML) zamontowane w podeszwach prawego i lewego
buta. Wytwarzają one siły stabilizujące (A) (od angielskiego
"attraction forces"). Ciało (1) użytkownika tego napędu dostarcza
"szkieletu nośnego" (albo "ramy") jaka wiąże te pędniki w jeden
kooperujący system ale jednocześnie utrzymuje je wszystkie
w wymaganej odległości od siebie. (Porównaj pokazany powyżej
osobisty układ napędowy pracujący w pozycji "wiszącej,
z układem napędowym magnokraftu pracującym w
pozycji "stojącej" i zilustrowanym powyżej na rysunku "Rys. #4".
Rys. #6b (środek):
#2. Standardowy kombinezon napędu osobistego.
Pokazano jego ogólny wygląd i elementy składowe.
Użytkownicy takiego napędu będą w stanie bezgłośnie
latać w powietrzu, spacerować po powierzchni wody,
wykazywać odporność na działanie broni palnej, stawać
się niewidzialnymi, itp. Na kombinezon ten składają się:
(1) buty których podeszwy zawierają wmontowane pędniki
główne; (2) ośmio-segmentowy pas zawierający pędniki
boczne; (3) jednoczęściowy kombinezon wykonany z
materiału magnetorefleksyjnego, jaki obejmuje także
kaptur (5) lub chełm; (4) rękawice z błonopodobnymi
łącznikami pomiędzypalcowymi. Wszystko to uzupełnione
jest kremem na bazie grafitu jaki okrywa odsłonięte części
skóry dla zabezpieczenia ich przed działaniem silnego
pola magnetycznego, oraz komputerem kontrolnym
zamocowywanym z tyłu szyi, jaki odczytuje bioprądy
użytkownika i zamienia je na działania napędowe. Kiedy
cięższa praca musi zostać wykonana, dodatkowe bransoletki
zawierające pędniki wspomagające mogą być nakładane
na przeguby rąk (pokazane jako (3) na rysunku "Rys. E4a"
z monografii [1/5]). Pędniki te kooperują z pędnikami z
pasa i butów, dostarczając użytkownikowi napędu
"nadprzyrodzonej" siły fizycznej, np. umożliwiającej
mu wyrywanie dębów z korzeniami, unoszenie
ogromnych głazów, powalanie budynków, itp.
Rys. #6c (dół):
#3. Zewnętrzne siły magnetyczne formowane przez
napęd osobisty. Ów układ sił zewnętrznych formowany
jest wskutek oddziaływania pędników napędu osobistego
z polem magnetycznym otoczenia. Siły te obejmują:
R - siłę nośną wytwarzaną w wyniku oddziaływań
odpychających z polem otoczenia; A - siły stabilizacyjne
wytwarzane w efekcie oddziaływań przyciągających.
Indeksy: R - (right) prawa, L - (left) lewa. Wartu tutaj
odnotować, że niezależnie od "układu sił zewnętrznych"
pokazanego powyżej, magnetyczny napęd osobisty
wytwarza również "układ sił wewnętrznych" formowanych
w wyniku oddziaływania pędników magnetycznych
pomiędzy sobą. Owe siły wenętrzne pokazane zostały
na "Rys. E3 (prawy)" z tomu 2 monografii [1/5]. Należy
zauważyć że oba te układy sił neutralizują się nawzajem.
Siły wewnętrzne obejmują: B - siły wzajemnego odpychania
się od siebie obu pędników głównych (powodują one stałe
odseparowanie (rozkrok) nóg użytkownika); F - siły wzajemnego
odpychania się od siebie pędników bocznych (powodują
one rozprężanie się pasa); Q - siły wzajemnego przyciągania
powstające pomiędzy każdym pędnikiem głównym i każdym
pędnikiem bocznym (jeśli wytrącone z równowagi poprzez
zgięcie nóg, siły te powodują latanie użytkownika w
pozycji przykucniętej ze skrzyżowanymi nogami).
Podczas gdy siły "R" i "A" działające w przeciwstawnych kierunkach rozciągają ciało użytkownika, siły "Q" równocześnie je ściskają. Jedynie siły "B" pozostają niezrównoważone, utrzymując nogi użytkownika w ciągłym rozkroku ułatwiającym identyfikację faktu użycia tego napędu.
#C4.
Magnokraft czteropędnikowy:
Magnokraft czteropędnikowy uzyskiwany jest poprzez doczepienie do czterech rogów przenośnego pomieszczenia (np. podobnego do barakowozu) odpowiednio sporządzonych pędników w kształcie tzw. konfiguracji krzyżowych. Jak to wyjaśniono już poprzednio, takie konfiguracje krzyżowe są prostymi zestawami komór oscylacyjnych alternatywnymi do kapsuł dwukomorowych, w których pojedyncza komora centralna otoczona jest czterema komorami bocznymi. Wynikowa konfiguracja z wyglądu przypomina więc beczkę, zaś jej działanie stanowi jakby miniaturowy magnokraft pozbawiony kabiny załogi. Gdy cztery takie konfiguracje krzyżowe napędzają osadzone pomiędzy nimi pomieszczenie transportowe, efekt przypomina nieco domek kampingowy unoszony na rogach przez cztery niniaturowe magnokrafty. Głośne niegdyś w Polsce uprowadzenie Jana Wolskiego z Emilcina odbyło się właśnie na pokład statku typu magnokraft czteropędnikowy (jego opis zaprezentowany jest w podrozdziale Q1).
Rys. #7 (tj. D1 z [1/5]):
Wygląd, budowa, oraz zasada działania magnokraftu
czteropędnikowego.
Statek ten, razem z dyskoidalnym magnokraftem oraz
z magnetycznym napędem osobistym, reprezentuje
jedno z trzech podstawowych zastosowań pędników
magnetycznych wykorzystujących komorę oscylacyjną.
(Kliknij na ten rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Zilustrowane zostały: kształt, podzespoły, oraz najważniejsze
wymiary magnokraftu czteropędnikowego. Symbole: 1 - dach
w kształcie piramidki; 2 - sześcienny korpus główny statku
zawierający jego przestrzeń życiową (tj. kabinę załogi,
kabiny pasażerów, powietrze, zapasy, komputer pokładowy, itp.);
3 - jeden z czterech pędników; 4 - rdzeń słupa pola magnetycznego
wydzielanego przez każdy z pędników tego wehikułu (rdzeń
ten formowany jest z pola produkowanego przez główną "M"
komorę oscylacyjną); 5 - otoczka z wirujących segmentów
pola magnetycznego wydzielanego z komór bocznych
U, V, W, X każdego pędnika; 6 - jeden z czterech wypalonych
śladów pozostawianych na powierzchni gruntu przez taki
nisko zawisający statek którego pędniki pracują w trybie
dominacji strumienia wewnętrznego (patrz podrozdziały
D3 i F7.2 w [1/5]). Wymiary: H, Z, G, W - opisują rozmiary
prostokątnej lub sześciennej kabiny załogi (reprezentują
one: wysokość gabarytową, wysokość dachu, wysokość ścian,
oraz szerokość statku); d, l, lw, lb (dla sześcianu lw=lb=l) -
opisują rozstaw osi magnetycznych wehikułu (rozstaw ten
musi być zgodny z rozstawem pędników bocznych dyskoidalnego
magnokraftu tego samego typu); h - opisuje wysokość pędników wehikułu.
Część #D:
Źródła mocy i urządzenia napędowe w wehikułach magnetycznych naszej przyszłości:
Nazwa
"komora oscylacyjna"
przyporządkowana została urządzeniu technicznemu
które stanowi na tyle potężny "magnes" że może on
być używany jako pędnik magnetyczny w wehikułach
latających typu "magnokraft". Jak to jest podparte
materiałem dowodowym pokazanym na niniejszej
stronie internetowej, komory oscylacyjne są już
od bardzo dawna używane przez wehikuły UFO
jako ich urządzenia napędowe oraz akumulatory
ich zapasów energii.
Magnokraft
nie da się zbudować przez aż tak długo, jak
długo ludzie nie nauczą się budowania jego
"pędnika". Taki "pędnik" jest najważniejszym
urządzeniem owego wehikułu. Wszakże będzie
on stanowił pędnik magnetyczny który ma
wynieść ten wehikuł do gwiazd. Z punktu widzenia
zasady działania, "komory oscylacyjne" to po
prostu niezwykle silne magnesy, które są tak
potężne, że wytwarzają one strumień magnetyczny
przekraczający tzw. "strumień startu". Wartość
owego strumienia startu wynosi około F=3.45 [Wb/kg] -
jeśli wyliczona ona zostaje dla obszaru Polski.
Każde sterowalne źródło pola magnetycznego,
którego wydatek przekracza wartość owego
"strumienia startu", jest w stanie wynieść w przestrzeń
kosmiczną zarówno siebie same, jak i korpus
ciężkiego wehikułu kosmicznego przyłączonego
do niego. Owo wyniesienie w przestrzeń powstaje
w wyniku odpychania się tejże komory oscylacyjnej
of ziemskiego pola magnetycznego. Komora oscylacyjna
jest pierwszym nowoczesnym urządzeniem na
naszej planecie, która faktycznie wytwarza wydatek
przekraczający ów strumień startu. (Jedynie w
starożytności znane było na Ziemi urządzenie
nazywane "Arką Przymierza", które także wytwarzało
potężny wydatek magnetyczny przekraczający
strumień startu i dlatego które było w stanie lewitować
w powietrzu razem ze starożytnymi kapłanami nazywanymi
"Lewitami" którzy wyznaczeni byli do jej noszenia.)
Dlatego komora oscylacyjna może być używana
jako najważniejszy podzespół pędników magnetycznych
dla magnokraftów. Więcej informacji na temat "komory
oscylacyjnej", włączając w to jej zasadę działania oraz
zaawansowanie badań nad jej zbudowaniem, dostępne
jest w rozdziale F
monografii [1/5],
a także w kilku dalszych monografiach ładowalnych
gratisowo z niniejszej strony internetowej.
Najważniejsze z tych informacji streszczone
są również na odrębnej stronie internetowej
oscillatory_chamber_pl.htm
w całości poświęconej opisowi komory oscylacyjnej.
Pod internetowym adresem
http://video.google.it/videoplay?docid=-6524822319379322289&hl=it
dostępne jest wideo illustrujące postępy włoskich
hobbystów w budowie komory oscylacyjnej.
Warto tutaj też wyjaśnić, że komory oscylacyjne
będą budowane w trzech odmiennych generacjach.
Sześcienne komory oscylacyjne pierwszej generacji
będą wytwarzały jedynie siły magnetycznego odpychania
i przyciągania. Ośmiościenne komory oscylacyjne
drugiej generacji na dodatek do sił magnetycznego
przyciągania i odpychania będą także wytwarzały tzw.
efekt telekinetyczny.
Z kolei szesnastoboczne komory oscylacyjne trzeciej
generacji niezależnie od sił magnetycznego odpychania
i przyciągania oraz Efektu Telekinetycznego, będą
dodatkowo w stanie wprowadzać zmiany do
naturalnego upływu czasu
(znaczy będą one deformowały przestrzeń czasową).
Wydatek z pojedynczej komory oscylacyjnej byłby niezwykle trudny do sterowania.
Stąd w napędzie magnokraftów używane są wyłacznie tandemy złożone z dwóch
lub nawet kilku komór oscylacyjnych zestawionych razem w odpowiednią konfigurację.
Magnokrafty używać mogą dwa rodzaje takich konfiguracji. Pierwszy rodzaj jest zwany
"kapsułą dwukomorową", zaś drugi rodzaj "konfiguracją krzyżową".
Kapsuła dwukomorowa składa się z większej zewnętrznej komory oscylacyjnej
(O), we wnętrzu której zawieszona jest bezdotykowo mniejsza komora wewnętrzna (I).
Bieguny magnetyczne N/S komory wewnętrznej (I) zostały odwrócone w stosunku do
biegunów komory zewnętrznej (O), tak że wydatki obu komór nawzajem się odejmują.
W rezultacie część wydatku magnetycznego (C) z komory o większej wydajności jest
zakrzywiana z powrotem i cyrkuluje bezpośrednio do komory o mniejszej wydajności,
formując tzw. "strumień krążący" (C) jaki nie wydostaje się na zewnątrz kapsuły.
Jedynie nadwyżka wydatku wydajniejszej z komór nie związana strumieniem krążącym
odprowadzana jest do otoczenia, formując tzw. "strumień wynikowy" (R) jaki stanowi
użyteczny wydatek kapsuły. Podział energii magnetycznej zawartej w kapsule na
"strumień wynikowy" (R) i "strumień krążący" (C) umożliwia niezwykle szybkie i
efektywne przesterowywanie wydatku kapsuły, bez konieczności zmiany ilości
energii w niej zawartej. Przesterowywanie to polega na zwykłej zmianie wzajemnych
proporcji pomiędzy wydatkiem (C) cyrkulowanym wewnątrz kapsuły i wydatkiem (R)
wydostającym się z niej na zewnątrz. Istnieje więc możliwość takiego pokierowania
pracą kapsuły, że na jej zewnątrz nie odprowadzany jest żaden wydatek (nastąpi to
gdy całe pole kapsuły uwięzione zostanie w strumieniu krążącym), lub też gdy do
otoczenia odprowadzane jest prawie całe zawarte w kapsule pole magnetyczne.
Możliwe jest też płynne nasterowywanie dowolnego wydatku pomiędzy tymi dwoma
skrajnościami. Z kolei takie efektywne sterowanie kaspułą dwukomorową zapewnia
precyzyjną kontrolę lotu wehikułu napędzanego wynikowym wydatkiem magnetycznym
(R) odprowadzanym do otoczenia przez to urządzenie.
Niestety, kapsuła dwukomorowa jest raczej oporna na przyjęcie sygnałów sterujących.
Wszakże sygnał sterujący musi w niej podawany być bezprzewodowo do mniejszej
komory oscylacyjnej wiszącej w środku potężnego strumienia energii magnetycznej.
Stąd zbudowanie tej kapsuły wymaga wysoko zaawansowanej technologii. W początkowym
więc okresie budowania magnokraftów, zamiast owej kapsuły używane będzie znacznie
prostsze urządzenie napędowe, jakie także pozwala na efektywne sterowanie wydatkiem
pola magnetycznego odprowadzanego do otoczenia. Owo urządzenie nazywane będzie
konfiguracją krzyżową. Jego dokładny opis zawarto w podrozdziale F7.2
monografii [1/5]. W owym pierwszym okresie budowy magnokraftów, objaśnionym
dokładniej w podrozdziale M10 monografii [1/5], wehikuły te używały będą prostszej
do sterowania prototypowej konfiguracji krzyżowej, zamiast owej trudnej i wyrafinowanej
technicznie kapsuły dwukomorowej.
"Konfiguracje krzyżowe" powstają kiedy skladające się na nie komory oscylacyjne
zestawione zostały w ten sposób, że jedna z nich, zwana komorą główną (M),
otoczona jest przez szereg komór bocznych oznaczonych literami (U), (V), (W) i (X).
Komory boczne przylegają do każdej ze ścianek bocznych komory głównej w środku
długości tych ścianek. W konfiguracjach krzyżowych pierwszej generacji użyte są
cztery komory boczne (U), (V), (W) i (X), ponieważ komora główna posiada tylko
cztery boki. Natomiast w konfiguracjach krzyżowych złożonych z ośmiobocznych
komór oscylacyjnych drugiej generacji komorę główną otaczało będzie aż osiem
komór bocznych - tj. jedna komora boczna przylegała będzie do każdego z ośmiu
boków komory głównej. Na podobnej zasadzie przy szesnastobocznych komorach
trzeciej generaji konfiguracje takie posiadały będą aż szesnaście komór bocznych.
Bieguny magnetyczne każdej z komór bocznych zwrócone są w tym samym kierunku,
podczas gdy komora główna posiada swoje bieguny magnetyczne ukierunkowane
odwrotnie w stosunku do biegunów komór bocznych.
W konstrukcji magnokraftu wszystkie używane w nim "kapsuły dwukomorowe" (lub
"konfiguracje krzyżowe") zabudowywane są w kuliste obudowy zawierające również
urządzenia zarządzające kierunkiem i sterujące mocą wytwarzanego ciągu magnetycznego.
Takie indywidualne moduły napędowe magnokratu, obejmujące kapsułę dwukomorową
(lub konfigurację krzyżową) wraz z jej urządzeniami sterującymi i kulistą obudową,
nazwane zostały pędnikami magnetycznymi.
Rys. #8ab (tj. F8(2s) i F11(2s) z [1/5]):
Dwie podstawowe konfiguracje w jakie dla poprawy
sterowalności sprzęgane są komory oscylacyjne,
mianowicie (a) tzw. "kapsuła dwukomorowa", oraz (b) tzw.
"konfiguracja krzyżowa". Ponieważ na większości ilustracji
z tej strony pokazywane były komory oscylacyjne pierwszej
generacji o kształcie kostek sześciennych, powyższe konfiguracje
zilustrowane zostały na przykładzie komór ośmiobocznych
drugiej generacji.
Rys. #8a (góra):
Kapsuła dwukomorowa uformowana z dwóch ośmiobocznych
komór oscylacyjnych drugiej generacji. Jest to podstawowa
konfiguracja dwóch komór oscylacyjnych, formowana w celu
zwiększenia ich sterowalności. Powstaje ona poprzez osadzenie dwóch przeciwstawnie zorientowanych komór oscylacyjnych pierwszej generacji, jedna we wnętrzu drugiej. Z uwagi na potrzebę swobodnego "pływania" komory wewnętrznej (I) zawieszonej w środku komory zewnętrznej (O), boki "a" obu tych komór muszą wypełniać równanie (C9): ao=ai?3. Z powodu przeciwstawnego zorientowania biegunów magnetycznych obu komór kapsuły, wynikowe pole magnetyczne (R) odprowadzane z tej konfiguracji do otoczenia, stanowi algebraiczną różnicę pomiędzy wydatkami jej komór składowych. Zasada formowania takiego strumienia wynikowego została zilustrowana na rysunku C7. Kapsuły dwukomorowe umożliwiają łatwe sterowanie wszystkimi atrybutami wytwarzanego przez nie pola. Przedmiotem tego sterowania są następujące własności strumienia wynikowego (R): (1) moc pola - regulowana płynnie od zera do maksimum; (2) okres pulsowań (T) lub częstość pulsowań (f); (3) stosunek amplitudy pulsowań pola do jego składowej stałej (?F/Fo patrz rysunek C12); (4) charakter pola, tj. czy jest ono stałe, pulsujące, czy przemienne; (5) krzywa zmian w czasie F=f(t), np. czy jest to pole liniowe, sinusoidalne, czy zmieniane według "krzywej dudnienia"; (6) biegunowość (tj. z której strony kapsuły panuje biegun N lub biegun S).
Rys. #8b (dół):
Standardowa konfiguracja krzyżowa drugiej generacji. Jej najważniejszym zastosowaniem będzie pędnik magnokraftu czteropędnikowego - patrz rysunek D1 (b) i (c). (W początkowym okresie po zbudowaniu danych komór oscylacyjnych może ona także być stosowana w pędnikach dyskoidalnego magnokraftu.) Jest ona uformowana z pięciu komór oscylacyjnych posiadających taki sam przekrój poprzeczny (konfiguracje wyższych generacji mają ich 9 lub 17 - patrz podrozdział C7.2.1). Cztery sześcienne komory boczne (oznaczone jako U, V, W i X) otaczają przeciwstawnie do nich zorientowaną komorę główną (oznaczoną M) jaka jest od nich cztery razy dłuższa. Całkowita objętość wszystkich komór bocznych musi być równa objętości komory głównej. Konfiguracja krzyżowa stanowi uproszczony model układu napędowego magnokraftu. Wynikowy strumień magnetyczny (R) cyrkulowany z niej do otoczenia otrzymuje się jako różnicę pomiędzy wydatkami komory głównej i przeciwstawnie do niej zorientowanych komór bocznych. Zasada formowania tego strumienia wynikowego jest podobna do tej zilustrowanej na rysunku C7. Strumień krążący (C) jest zawsze formowany z wydatku tych komór które wytwarzają mniejszy strumień magnetyczny (w pokazanym na tym rysunku przypadku dominacji strumienia komory głównej - z wydatku wszystkich komór bocznych). Linie sił pola w strumieniu krążącym zawsze zamykają swój obieg poprzez dwie komory. Konfiguracja krzyżowa, podobnie jak kapsuła dwukomorowa, także umożliwia pełne sterowanie wszystkich parametrów wytwarzanego przez nią pola. Jednakże na dodatek do sterowania osiąganego w kapsule dwukomorowej, będzie ona ponadto zdolna do zawirowywania swego pola wokół osi magnetycznej (m), formując w ten sposób własny wir magnetyczny. Jej wadą w porównaniu z kapsułą dwukomorową będzie jednak brak możliwości całkowitego "wygaszenia" pola magnetycznego odprowadzanego przez tą konfigurację do otoczenia (tj. nawet jeśli cały jej wydatek uwięziony zostaje w strumieniu krążącym C, strumień ten ciągle cyrkuluje poprzez otoczenie).
Część #E:
Materiał dowodowy który potwierdza że latające wehikuły z napędem magnetycznym są technicznie wykonalne i faktycznie zostaną skonstruowane:
#E1.
Faktycznie to
magnokrafty już obecnie latają:
Jak się okazuje, magnokraft nie jest jedynie
wynalazkiem osiągniętym tylko na Ziemi. Faktycznie bowiem wehikuły
magnokrafto-podobne już od dawna latają ponad ziemią. Ludzie znają
i opisują je pod nazwą UFO. Aby uświadomić sobie jak podobny
jest wygląd, a więc także i działanie, wehikułów UFO i magnokraftów,
proponuję rzucić okiem na następujące dwie ilustracje. Górna z nich
prezentuje fotografie najmniejszego UFO typu K3. Z kolei dolna prezentuje
rysunek magnokraftu pokazany z tego samego kąta jak owo UFO. Oto one:
Rys. #9ab (tj. P1 z [1/5]):
Porównanie kształtów dyskoidalnych UFO typu K3
z dyskoidalnymi magnokraftami pierwszej generacji typu K3. Aby ułatwić
owo porównanie, magnokraft pokazany poprzednio na "Rys. #2" jest tutaj
pochylony aby uzyskać w przybliżeniu takie samo zorientowanie jakie ma
ów wehikuł UFO. (Kliknij na dany rysunek aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Rys. #9a (góra):
Wehikuł typu K3 popularnie znany pod nazwą UFO.
Rys. #9b (dół):
Wygląd najmniejszego magnokraftu typu K3 zilustrowanego w
tej samej pozycji co UFO z "Rys. 4a".
Warto odnotować, że powyższe ilustracje są też
dyskutowane na "Fot. #11ab" oraz "Fot. #12" z
totaliztycznej strony internetowej
tapanui_pl.htm
gdzie czytelnik może poznać dalsze szczegóły
na temat obu wehikułów zilustrowanych tutaj.
Istnieje formalny dowód naukowy, stwierdzający
że "UFO istnieją i są one już urzeczywistnionymi
magnokraftami":
Ów formalny dowód naukowy został opublikowany
m.in. w podrozdziale P2 z tomu 14 mojej najnowszej
monografii [1/5]
(a także w rozdziale O z monografii [1/3], rozdziale
J z monografii [1e], oraz w kilku innych moich
monografiach). Skrócone wersja tego samego dowodu
jest także zaprezentowana na totaliztycznej stronie o nazwie
ufo_proof_pl.htm.
Dowód ten ujawnia dlaczego UFO i magnokrafty muszą posiadać identyczne
systemy napędowe, kształt, możliwosci oraz cechy. Ponadto dostarcza on nam
potężnego narzędzia dla zrozumienia cech i działania UFO. Jest tak ponieważ
wszystko co wiemy na temat magnokraftu możemy obecnie odnosić także do UFO.
To właśnie z uwagi na ową znajmość magnokraftu, np. szczegóły
eksplozji UFO koło Tapanui
mogły zostać zbadane i zidentyfikowane aż tak dokładnie.
Także z powodu istnienia owego dowodu, w 2003 roku
magnokraft został głosowany przez uczestników internetowej
listy dyskusyjnej jako wyjaśnienie dla technicznych aspektów
UFO - po szczegóły patrz uchwała dyskutowana w
punkcie #J2 strony o nazwie
explain_pl.htm.
oraz w punkcie #D2 strony o nazwie
timevehicle_pl.htm.
Powyższy formalny dowód został osiągnięty
z użyciem szczególnie niezawodnej metodologii
naukowej nazywanej "motoda porównywania
atrybutów". Metoda ta jest opisana dokładniej
w podrozdziale P1 w/w
monografii [1/5].
W późniejszym czasie posłużyła ona również do
opracowania po raz pierwszy w świecie przez
autora tej strony aż całego szeregu formalnych
dowodów naukowych, jakich pełny wykaz
przytoczony został w punkcie #G3 strony
god_proof_pl.htm.
Wszystkie owe dowody razem wzięte starają się
naprawić ignorancję i nieudolność dzisiejszej
ludzkiej oficjalnej nauki.
Dowodzeniowa metoda "porównywania atrybutów"
polega na teoretycznym wydedukowaniu 12 klas
atrybutów jakie wynikają z zasady działania
magnokraftu i stąd jakie muszą charakteryzować
każdy magnokraft, oraz na następnym potwierdzeniu
na istniejącym materiale dowodowym, że wszystkie
te atrybuty są wykazywane także i przez UFO.
Rodzaje klas atrybutów użytych w powyższym
dowodzie obejmują takie cechy jak: dyskoidalny
kształt geometryczny, zdolność do formowania
sprzęgnięć magnetycznych, użyty napęd magnetyczny,
indukowanie doskonale identyfikowalnych zjawisk
elektromagnetycznych, oraz wiele więcej.
Ponieważ nikt nie zdołał obalić owego dowodu
formalnego na istnienie UFO, pozostaje on w
mocy przez cały czas. Powienien więc zakończyć
poprzedni okres sprzeczania się czy UFO istnieją
czy też nie istnieją oraz czym właściwie one są.
Obecnie powinniśmy
zapoczątkować okres kiedy dokładnie badali będziemy owe wehikuły oraz
ich załogi. Wszakże takie badania techniki UFO jest w stanie przyspieszyć
na Ziemi zbudowanie urządzeń jakie UFOnauci już używają, jednak jakie
ciągle pozostają nieznane na naszej planecie. Przykłady takich urządzeń
obejmują: pędniki magnetyczne, urządzenia łączności telepatycznej,
wehikuły czasu, pozyskiwacze energii moralnej, oraz wiele więcej -
po szczegóły patrz podrozdział D10 w monografii [8] ładowalnej z
niniejszej strony internetowej. Z kolei badania szatańskich załóg
wehikułów UFO jest w stanie przyspieszyć nasze zrozumienie dla powodów
dla których UFOnauci eksploatują ludzi, a także powodów dla jakich
UFOnauci od czasu do czasu celowo eksplodują swoje wehikuły na Ziemi.
To z kolei może pozwolić ludzkości na szybsze uwolnienie się z pazurów
owych kosmicznych pasożytów.
Jak się okazuje, komory oscylacyjne
wynalezione aby napędzać nasz ziemski magnokraft, faktycznie już
od dawna używane są przez UFO. Istnieją nawet fotografie owych
urządzeń wykonane kiedy ich działanie było wyraźnie widoczne
w UFO. Oto dwie fotografie kwadratowych wylotów z sześciennych
komór oscylacyjnych zamontowanych w korpusach UFO. Zdjęcia te
opublikowane są na rysunku S5 z rozdziału S monografii [1/5]
i [1/4]. Warto odnotować, że ponieważ prawe z tych zdjęć było
wykonane podczas nocy, czarny kwadrat w centrum owego wylotu
zlewa się z czarnym tłem nocnego nieba. Poniżej owych dwóch
fotografii komór z UFO, przewidywany wygląd wylotów z komór
oscylacyjnych magnokraftu został także zilustrowany.
Rys. #10abcd (tj. S5ab i F6 w [1/5]):
Dwie fotografie które uchwyciły wygląd wylotów z
komór oscylacyjnych UFO pierwszej generacji.
Aby lepiej zilustrować co każda z tych fotografii
pokazuje, w niższym rzędzie pokazane zostały
komory oscylacyjne magnokraftów pierwszej
generacji pracujące w tych samych trybach
działania co komory UFO ujęte na górnych fotografiach.
Oprócz udowodnienia że te konfiguracje komór oscylacyjnych
już obecnie wykorzystywane są w pędnikach UFO, zdjęcia te
dokumentują także formowanie soczewki magnetycznej przez
pole magnetyczne tych wehikułów. Obie te fotografie zostały
wykonane w okolicznościach wyjaśnionych na rysunku G32 z
[1/5], kiedy to fotografujący był w stanie jedynie zaobserwować
kapsułę dwukomorową z pędnika głównego statku, podczas
gdy pozostała część powłoki wehikułu pozostawała dla niego
niewidzialna z powodu działania tzw. "soczewki magnetycznej".
Warto podkreślić że na obu tych fotografiach grubości przestrzeni
zawartej pomiędzy komorą zewnętrzną i komorą wewnętrzną
spełniają równanie: ao=ai(sqrt(3)).
Rys. #10a (góra):
Dzienna fotografia wylotu z głównej komory oscylacyjnej
wehikułu UFO pierwszej generacji, jaka działała w
trybie dominacji strumienia (i komory) wewnętrznej.
Faktycznie jest to jedno z najlepszych kolorowych
fotografii kapsuły dwukomorowej UFO działającej
w trybie "dominacji strumienia wewnętrznego"
utrwalonej w świetle dziennym. Zostało ono wykonane
przez nauczyciela na Hawajach i opublikowane w
książce [3S1.3] "Into the Unknown", Reader's Digest,
Sydney, Australia, 1982, ISBN 0 909486 92 1, strona
315. Na wyższej jakości odbitkach tego zdjęcia stożek
pola magnetycznego pod komorą wewnętrzną jest
dobrze widoczny. Stożek ten przesłania zarysy dwóch
tylnych krawędzi kapsuły. Pole przechwycone w strumień
krążący działa jak "czarna dziura" opisywana w podręcznikach
optyki, wytwarzając widoczną na zdjęciu czarną przestrzeń.
Z uwagi na działanie tzw. "soczewki magnetycznej"
(opisanej w punkcie #21 strony internetowej o
magnokraftach),
oprócz kapsuły dwukomorowej z pędnika głównego,
cała reszta UFO pozostaje niewidoczna.
Rys. #10b (środek):
Nocna fotografia głónej komory oscylacyjnej z UFO
jaka działała w trybie dominacji strumienia zewnętrznego.
Jest to najlepsza znana mi nocna fotografia kapsuły
dwukomorowej UFO pracującej w trybie "dominacji
strumienia zewnętrznego". Została ona wykonana
przez dziennikarza ponad Clovis, New Mexico, dnia
23 stycznia 1976 roku patrz książka [5S1.1] Joshua
Strickland, "There are aliens on earth! Encounters",
Grosset & Dunlop, New York, 1979, ISBN 0 448 15078 6,
strona 49. Na fotografii tej strumień wynikowy jest
odprowadzany do otoczenia przez komorę zewnętrzną.
Strumień ten jonizuje powietrze, stąd na fotografii jest
on widoczny jako wycinek świetlistego rombu. Komora
wewnętrzna produkuje strumień krążący jaki pojawia
się w formie czarnego kwadratu zlewającego się z
czarnym otoczeniem.
Rys. #10cd (dół - lewy i prawy):
Rysunki wyglądu wylotów z komór oscylacyjnych
używanych przez magnokrafty pierwszej generacji.
Komory te działają w tych samych trybach pracy
jak komory UFO pokazane na górnych zdjęciach.
Zilustrowano tu różnice w wyglądzie zewnętrznym sześciennych
kapsuł dwukomorowych pierwszej generacji działających w dwóch
przeciwnych trybach pracy, tj.: (c) dominacji strumienia WEWNĘTRZNEGO,
oraz (d) dominacji strumienia ZEWNĘTRZNEGO. Ponieważ
potężne pulsujące pole magnetyczne panujące w takich kapsułach
jest przeźroczyste tylko jeśli patrzeć na nie wzdłuż jego linii sił,
zakrzywione linie sił strumienia krążącego "C" muszą być
nieprzeźroczyste dla postronnego obserwatora, i stąd będą
one widoczne jako obszary czerni albo "czarne dziury"
(porównaj w monografii [1/5] opis z podrozdziałów
G10.3 i G10.4 z rysunkiem F5).
Proszę odnotować że powyższe ilustracje są też
dyskutowane na "Rys. #13abcd" z totaliztycznej
strony internetowej
tapanui_pl.htm
gdzie czytelnik może poznać dalsze szczegóły
na temat wyglądu komór oscylacyjnych zilustrowanych
tutaj.
#E4.
Z uwagi na ilość energii magnetycznej którą wehikuły UFO akumulują na swoich pokładach, UFO są faktycznie latającymi bombami:
Jedynie fakt że wehikuły UFO używają
komór oscylacyjnych
do celów napędowych, w połączeniu z
faktem że komory oscylacyjne mogą
zakumulować w sobie ogromne ilości
energii magnetycznej, wprowadza określone
niebezpieczeństwo dla naszej cywilizacji.
Mianowicie, każdy wehikuł UFO w rzeczywistości
jest również potężną latającą bombą,
która odczekuje na okazję aby eksplodować.
W podrozdziale G5.5 monografii [1/5]
wyliczona została ilość energii magnetycznej
zgromadzonej w najmniejszym wehikule UFO
typu K3. Jak się okazuje, jedynie aby móc
wzlecieć z powierzchni Ziemi, taki najmniejszy
wehikuł UFO musi zakumulować w swoich
komorach oscylacyjnych magnetyczny
odpowiednik 1 megatony TNT. Jednak
owa 1 tona TNT nie pozwala mu jeszcze
na przyspieszanie ani na loty w próżni
kosmicznej. W rzeczywistości więc takie
najmniejsze UFO może zawierać nawet
1000 razy więcej energii magnetycznej,
w sumie rónoważnej odpowiednikowi
około 1000 megaton TNT. To praktycznie
oznacza, że jeśli zaistnieje jakiś wypadek
z takim wehikułem UFO, w wyniku którego
jego komory oscylacyjne zostaną przypadkowo
uszkodzone, wówczas musimy się spodziewać
katastroficznej eksplozji o wielkości co najmniej
1 megatony TNT. Praktycznie to wskazuje,
że jeśli faktycznie miała miejsce katastrofa
UFO w 1947 roku w Roswell, USA, jak
amerykańscy UFOlodzy to twierdzą, wówczas
niemal cała Ameryka zostałaby zmieciona
z powierzchni Ziemi. Nie pozostałby więc
żaden amerykański UFOlog aby rozgłaszać
zaistnienie takiego wypadku z UFO.
Nieco więcej informacji na temat użycia wehikułów
UFO jako latających bomb zaprezentowane
zostało w punkcie #B1 strony internetowej
military_magnocraft_pl.htm.
Skoro wehikuły UFO są latającymi bombami
całymi zapełnionymi energią magnetyczną i
jedynie odczekującymi na okazję aby eksplodować,
powinniśmy się spodziewać że zaistniały już
jakieś eksplozje UFO na Ziemi. Jak też się
okazuje, TAK. Faktycznie to było już wiele
eksplozji UFO na Ziemi. Na temat kilku z nich
napisałem swoją monografię
[5/4] -
której egzemplarz może być załadowany
gratisowo m.in. z niniejszej strony internetowej.
Na temat jednej z owych eksplozji UFO
przygotowałem również odrębną stronę
internetową o fizycznej nazwie
tapanui_pl.htm.
Strona ta prezentuje materiał dowodowy oraz
opisuje następstwa dla eksplozji UFO koło
małego miasteczka nowozelandzkiego
o nazwie Tapanui. Ta eksplozja
UFO koło Tapanui okazała się wysoce
tragiczna dla ludzkości. Jak ujawniły to
badania, eksplozja ta prawdopodobnie
unicestwiła sporą proporcję populacji
ludzkości z tamtych czasów. Praktycznie
zniszczyła ona również kwitnącą wówczas
ludzką cywilizację starożytności, przekształciła
piekno i dobrobyt starożytnych imperiów
w ciemnotę, choroby, oraz śmierć okresu
średniowiecza ludzkiej historii. Ze specyficznych
zmian na naszej planecie które owa eksplozja
UFO koło Tapanui spowodowała i które mogą
być odnotowane przez każdego, najważniejsze
obejmują: przemieszczenie biegunów Ziemi o
około 7 stopni, zamrożenie poprzednio zielonej
Grenlandii razem z kolonią Wikingów jaka tam
istniała, stopienie mostu lodowego przez Cieśninę
Beringa - który to most przed 1178 rokiem pozwalał
Eskimosom na łatwe przemieszczanie się pomiędzy
Syberią i Alską, zalanie wodą prowincji Schlezwig-Holstain
w Niemczech, zniszczenie starożytnego miasta Salamis,
pochylenie słynnej wieży z Pisa we Włoszedch, oraz wiele
więcej - po dalsze szczegóły patrz strona
tapanui.htm.
Najbardziej ostatnia podziemna eksplozja wehikułu
UFO miała miejsce w dniu 26 grudnia 2004 roku.
Nastąpiłą ona w pobliżu indonezyjskiej wyspy
Sumatra z Oceanu Indyjskiego. Spowodowała
ona najpotężniejsze tsunami z najnowszych czasów.
Wielu ludzi uważa ją za naturalną katastrofę.
Jednak analiiza jej atrybutów, zaprezentowana
na odrębnej stronie internetowej o nazwie
"day26_pl.htm",
dowodzi że miała ona technologiczne pochodzenie
z eksplozji wehikułu UFO.
#E6.
Jeśli UFO to magnokrafty, dlaczego UFOnauci nie obdarują nas swoją techniką:
Okazuje się że UFOnauci to nasi zajadli wrogowie.
Eksploatują oni nas od tysiącleci, od tysiącleci
też ciągną najróżniejsze korzyści z ucisku naszej planety. Jednak
w chwili kiedy my sami osiągniemy ich poziom technologii, UFOnauci
utracą wszsytkie owe dotychczasowe korzyści. Dlatego nie tylko że
nie pozwalają nam otrzymać ich techniki, ale wręcz ukrywają przed
nami praktycznie wszystko na swój temat, włączając w to gorzki fakt ich
nieustannej chociaż skrytej przez ludźmi eksploatacji Ziemi. Ponadto,
jak czynią to wszyscy opresorzy, UFOnauci wstrzymują jak tylko mogą
nasz rozwój techniczny, np. poprzez mordowanie naszych najlepszych
umysłów, oraz poprzez okresowe eksplodowanie swoich wehikułów na Ziemi
tak aby cofnąć nas z powrotem w rozwoju. Dlatego praktycznie my zmuszeni
będziemy pobić kiedyś UFOnautów militarnie, aby uwolnić naszą
cywilizację od ich skrytej okupacji. Jednak aby rozpocząć walkę
z UFOnautami, najpierw musimy zbudować nasz magnokraft. Tylko wówczas
bowiem nasz poziom techniczny przybliży się do ichniego, tak że
zaczniemy mieć faktyczną szansę na wygranie walki o wyzwolenie naszej
planety. Jeśli wierzymy starym przepowiedniom, np. tym jakie zawarte
są w Biblii, właśnie nadchodzi czas na Ziemię, kiedy zaczniemy odnosić
pierwsze sukcesy w naszej obronie przed UFOnautami. Dopiero jednak
kiedy całkowicie usuniemy owych niewidzialnych zaborców z naszej
planety, nadejdzie owe obiecane nam 1000 lat zamożności i szczęścia
dla ludzkości. Po więcej szczegółów patrz strony internetowe
evil_pl.htm,
changelings_pl.htm, oraz
ufo_pl.htm.
Część #F:
Następne generacje wehikułów latających z napędem magnetycznym które będą nawet jeszcze bardziej zaawansowane niż magnokraft pierwszej generacji opisany poprzednio:
#F1.
Trzy generacje
magnokraftów
jakie będą zbudowane na Ziemi zgodnie ze wskazaniami Prawa Cykliczności:
Zapowiadane przez "Prawo Cykliczności"
dwa najwyżej rozwinięte statki zbudowane
już po magnokrafcie pierwszej generacji,
stanowić będą jedynie bardziej zaawansowane
wersje magnokraftu opisanego w rozdziale
G z tomu 3 monografii [1/5], zaś skrótowo
przypomniane na niniejszej stronie w punkcie
#C1. Tyle tylko, że zgodnie z tymże Prawem
Cykliczności ich pędniki zdolne będą do
wytwarzania owych dwóch dodatkowych
zjawisk, tj. technicznie indukowanej
telekinezy, oraz
zmian w naturalnym upływie czasu.
Z tego powodu statki te nazwane zostały
magnokraftami drugiej i trzeciej generacji.
Razem więc z magnokraftem pierwszej
generacji opisanym już w punkcie #C1,
nasza cywilizacja zbuduje aż trzy generacje
tego statku, w każdej następnej z nich
wykorzystując coraz bardziej kompleksowe
właściwości pól magnetycznych. Skrotowo
podumujmy ich cechy.
#F1.1.
Magnokraft
pierwszej generacji o napędzie działającym na zasadzie magnetycznego odpychania i przyciągania:
Magnokraft pierwszej generacji jest tym który
już został opisany w punkcie #C1 tej strony,
a także w podrozdziale C1 z tomu 2
monografii [1/5].
Spośród wszystkich tych trzech zaawansowanych
wehikułów najpierw na naszej planecie zbudowany
zostanie ów "magnokraft pierwszej generacji",
zwany tu także "dyskoidalnym magnokraftem",
lub po prostu "magnokraftem". Dla celów
napędowych wykorzystywane będą w nim
jedynie odpychające i przyciągające oddziaływania
pól magnetycznych. Oddziaływania te stanowią
więc odpowiednik mechanicznych oddziaływań
siłowych wykorzystywanych w kole samochodowym,
czy wyporu gazu wykorzystywanego przy działaniu
balonów.
Opisując magnokraft pierwszej generacji
z pomocą terminologii technicznej z podrozdziału
#B3 monografii [1/5], statek ten może pracować
w tylko jednej konwencji lotu, tj. w (1) "konwencji
magnetycznej".
#F1.2.
Magnokraft
drugiej generacji o napędzie działającym na zasadzie
telekinezy:
Magnokraft drugiej generacji (tj. wehikuł telekinetyczny)
opisany jest w podrozdziale LC2 z tomu 10
monografii [1/5].
Ów magnokraft drugiej generacji, zwany tu
także wehikułem telekinetycznym, zbudowany
zostanie w jakiś czas po opracowaniu magnokraftu
pierwszej generacji (tj. wehikułu magnetycznego).
Magnokraft drugiej generacji nie jest omawiany
na tej stronie. Jednak jego prezentacji poświęcona
została większość rozdziału LC z monografii [1/5].
Z kolei przykłady jego użycia omówione są
w rozdziale T tamtej monografii [1/5].
Wykorzystywał on będzie dodatkowo w swych
lotach magnetyczny odpowiednik inercji, czyli
zjawisko zwane telekinezą jakie manifestuje się
w sposób podobny jak to czyniłaby odwrotność
tarcia. Ponieważ Koncept Dipolarnej Grawitacji
stwierdza, że na takiej magnetycznej inercji
oparty jest tzw. "Efekt Telekinetyczny",
stąd magnokraft drugiej generacji będzie latał
wykorzystując dokładnie tą samą zasadę jaka
powoduje ruchy telekinetyczne. W ten sposób
działanie tego statku upodobni się do innych
znanych napędów, których zasada oparta
została na wykorzystaniu zjawiska inercji, np.
poduszkowca czy śmigła lotniczego.
Opisując magnokrafty drugiej generacji z
pomocą terminologii technicznej z podrozdziału
#B3 monografii [1/5], magnokrafty te mogą
pracować aż w dwóch różnych konwencjach
lotu, tj. w (1) "konwencji magnetycznej" i w (2)
"konwencji telekinetycznej".
W (1) "konwencji magnetycznej" ich pędniki
wytwarzają jedynie zjawiska magnetycznego
przyciągania i odpychania, stąd w sensie
zasady działania użytej do swoich lotów
stają się one identyczne do magnokraftów
pierwszej generacji opisanych w rozdziale
G monografii [1/5]. Również wszelkie
wywoływane wówczas przez nie zjawiska
będą identyczne do zjawisk wywoływanych
przez magnokrafty pierwszej generacji.
Natomiast w (2) "konwencji telekinetycznej"
ich pędniki wytwarzają dodatkowo zjawisko
technicznej telekinezy, stąd latają one
wówczas w rezultacie zadziałania efektu
telekinetycznego. Po włączeniu tej zasady
lotu wehikuły i ich załogi przechodzą w
szczególny stan który przez
Koncept Dipolarnej Grawitacji
jest nazywany "stanem migotania telekinetycznego".
W stanie tym poddane mu obiekty materialne
bardzo szybko przełączają się (migoczą)
pomiędzy dwoma formami istnienia, tj.
formą materialną i formą wzoru energetycznego
(co wyjaśniono dokładniej w podrozdziale
LC3 z tomu 10 monografii [1/5]). Właśnie owo migotanie
telekinetyczne pozwala im czynić się zupełnie
niewidzialnymi dla naszego wzroku i kamer,
a także przenikać przez obiekty stałe tak
jakby obiekty te wykonane były z łatwo
penetrowalnego płynu a nie ze sztywnej
materii.
Magnokrafty trzeciej generacji (tj. wehikuły czasu)
opisane zostały w rozdziale M z tomu 11
monografii [1/5].
Zgodnie z Prawem Cykliczności, magnokrafty
trzeciej generacji, zwane tu także wehikułami
czasu, zostaną zbudowane na Ziemi na samym
końcu cyklu rozwojowego magnokraftów. Te
najbardziej zaawansowane ze wszystkich
magnokraftów także nie są tu omawiane.
Jednak ich prezentacji poświęcony jest cały
oddzielny rozdział M z tomu 11 monografii [1/5]
oraz aż kilka totaliztycznych stron internetowych.
Z kolei przykłady jego użycia omówione są w
rozdziale T monografii [1/5]. Magnokrafty trzeciej
generacji wykorzystywały będą aż trzy właściwości
pól magnetycznych, tj. siły wzajemnych odziaływań,
inercję, oraz energię wewnętrzną. Ponieważ
opanowanie energii wewnętrznej pól magnetycznych
pozwoli im na manipulowanie czasem, magnokrafty
trzeciej generacji będą posiadały możliwości
podróżowania przez czas.
Opisując magnokrafty trzeciej generacji z
pomocą terminologii technicznej z podrozdziału
#B3 monografii [1/5], magnokrafty te mogą
pracować w aż trzech różnych konwencjach
lotu, tj. w (1) "konwencji magnetycznej" i (2)
w "konwencji telekinetycznej", a także dodatkowo
w tzw. (3) "konwencji wehikułów czasu".
Czyli niezależnie od swej zdolności do latania w
(1) "konwencji magnetycznej" lub (2) "konwencji
telekinetycznej", są one w stanie latać także
i w (3) "konwencji czasu". W (3) "konwencji
czasu" ich pędniki wytwarzać będą
zjawiska zmiany w szybkości upływu czasu
lub zjawiska przerzucania kogoś do innego
punktu czasowego. Przykładowo będą one
mogły cofać czas, przestawiać go do wybranego
punktu w przyszłości lub przeszłości, spowalniać
lub przyspieszać jego upływ, itp. Wehikuły czasu
wytwarzały więc będą cały szereg unikalnych
zjawisk czasowych, jakich najważniejsze cechy
omówione są w podrozdziale M5 monografii [1/5].
Na podobnie wysoko zaawansowanych zjawiskach
magnetycznych, jak te wykorzystywane przez magnokrafty
drugiej i trzeciej generacji, oparte będzie także działanie
różnorodnych innych urządzeń technicznych
budowanych w zbliżonych co te statki czasach.
Urządzenia te czyniły będą praktyczny użytek
z takich nieznanych dotychczas naszej nauce
zjawisk jak techniczna telekineza, fale telepatyczne,
czy zmiany w szybkości i kierunku upływu czasu.
Rozdziały K i LA monografii [1/5] prezentują także
kilka najważniejszych z owych wysoko
zaawansowanych urządzeń, włączając
w to siłownie telekinetyczne i ogniwa telekinetyczne.
Dokładniejsze omówienie działania i możliwości
wehikułów czasu zawarte jest na totaliztycznych
stronach o nazwach
immortality_pl.htm i
timevehicle_pl.htm.
#F1.4.
Identyfikowanie generacji obserwowanego
magnokraftu
(lub
UFO)
po jego wyglądzie lub po jego zasadzie działania:
W tym miejscu jeszcze raz z naciskiem powinno
zostać podkreślone, że dla niezorientowanej
osoby wygląd zewnętrzny magnokraftów drugiej
i trzeciej generacji będzie niemal identyczny do
wyglądu magnokraftów pierwszej generacji -
czyli taki jak to zilustrowano na rysunkach
"Rys. #2" i "Rys. #3".
Będą one bowiem posiadały dokładnie takie
same kształty, wymiary, oraz zbudowane zostaną
z materiałów o podobnej charakterystyce wizualnej.
Na czas lotu będą też formowały te same rodzaje
połączeń, jak to pokazano na rysunku G6 z [1/5].
Wzajemne podobieństwo tych statków dodatkowo
zostanie jeszcze wzmocnione faktem iż magnokrafty
drugiej i trzeciej generacji mogą również latać
w konwencji magnetycznej, indukując podczas
takich lotów wszystkie zjawiska wywoływane przez
magnokrafty pierwszej generacji. Istniejące różnice
pomiędzy tymi wehikułami ujawnią się dopiero
gdy włączą one swoje bardziej zaawansowane
konwencje lotu, indukując przy tym zjawiska
charakterystyczne dla owych konwencji.
Zrozumienie tych zjawisk wymaga znajomości
teorii których opis właśnie nastąpi.
Rys. #11abc (tj. LC1 w [1/5]):
Identyfikowanie generacji obserwowanego magnokraftu
czteropędnikowego (lub czteropędnikowego wehikułu
UFO) po wyglądzie całego statku lub po kształcie (a
stąd i generacji) jego pędników. (Kliknij na dany rysunek
aby oglądnąć go w powiększeniu.)
Ilustracja ta zorientowana jest pod kątem odróżniania
od siebie wehikułów pierwszej, drugiej i trzeciej generacji.
Wehikuł czteropędnikowy najczęściej przyjmie kształt
prostopadłościanu regularnego, na wierzchołku którego
nałożony został dach w formie piramidki. Mogą jednak
być też budowane wehikuły o kształcie innym niż kostki,
przykładowo wyglądające jak prostokątna chatka.
Wzajemny stosunek poszczególnych wymiarów, np.
wysokości całego statku do wysokości jego piramidkowego
dachu, tak jak to ukazano na rysunku "Rys. #7", wyznaczał
będzie typ danego wehikułu (w tym przypadku T3).
Rozstaw osi magnetycznych czterech pędników
zamontowanych w środku czterech naroży tego
statku musi być identyczny do rozstawu odpowiadających
im pędników bocznych w dyskoidalnym magnokrafcie
odpowiadającego typu (w tym przypadku typu K3).
Pokazane zostały:
Rys. #11a (góra):
#1. Wehikuł czteropędnikowy pierwszej generacji (patrz też "Rys. #7").
Jego pędniki przyjmują wygląd wydłużonej w pionie
beczki lub amfory, u której stosunek wysokości "h"
do szerokości "g" wynosi h/g=4/3 - patrz rysunki D1
i F9 w monografii [1/5]. Ponadto jest to jedyny wehikuł
czteropędnikowy który posiada prostokątne jakby drzwi
w podłodze.
Rys. #11b (środek):
#2. Wehikuł czteropędnikowy drugiej generacji.
Daje się on stosunkowo łatwo odróżnić od podobnych
wehikułów innych generacji po "dyniowatym" kształcie
jego czterech pędników. U wehikułów drugiej generacji
pędniki te przyjmują bardzo charakterystyczny kształt
spłaszczonej w pionie kuli (albo "dyni") o wzajemnym
stosunku wysokości "h" do szerokości "g" wynoszącym
h/g=2/3 (patrz podrozdział F7.2.2 w [1/5], oraz ilustracja
z części 2s rysunku F11 w [1/5]). Kształt ten wynika z
warunków konstrukcyjnych obowiązujących dla konfiguracji
krzyżowych złożonych z ośmiobocznych komór oscylacyjnych
drugiej generacji i opisanych w podrozdziale F7.2.2 z [1/5].
Na dodatek do różnicy w ogólnym wyglądzie pędników,
wehikuł drugiej generacji będzie też się różnił od wehikułu
pierwszej generacji tym, że jego korpus będzie absolutnie
gładki i jednorodny, tj. nie będzie posiadał żadnych
odnotowywalnych wnęk czy framug. Nie będzie więc
miał ani otworu drzwiowego pokazanego w części (1)
i na rysunku "Rys. #7", ani klapy podłogowej pokazanej
powyżej w części (1), oraz na rysunku Q1 z [1/5].
Wchodzenie załogi, pasażerów i gości do wnętrza
wehikułu drugiej generacji odbywało się bowiem
będzie w sposób telekinetyczny poprzez materiał
jego ścian i podłogi. Nie będą więc potrzebne żadne
drzwi, klapy, framugi, czy wnęki na jego ściankach
czy korpusie.
Rys. #11c (dół):
#3. Wehikuł czteropędnikowy trzeciej generacji, zwany także
"czteropędnikowym wehikułem czasu". Również nie
posiada on już drzwi i klapy. Jego pędniki przyjmują
rzucający się w oczy kształt jakby pionowego cylindra
z wianuszkiem 16 otworów na obrzeżu, czy jakby
"okrągłej wyrzutni pocisków rakietowych" - patrz też
rysunki M2 i F11(3s) z monografii [1/5].
Część #G:
Przełomowe znaczenie napędowe maszyn "perpetuum
mobile", jakich wynalazki, budowanie i powszechne użycie
jeszcze w 1985 roku zapowiedziała i zagwarantowała moja
Teoria Wszystkiego zwana
Konceptem Dipolarnej Grawitacji,
jakich
pierwsze łatwe do zbudowania prototypy
zaczęto masowo konstruować w 2017 roku, zaś jakich
wdrażanie do użycia ciągle musi pokonać istniejące opory
co najmniej 5 potężnych instytucji rządzonych przez zachłannych ludzi:
Motto:
"Ponad połowa dochodów wielu zachłannych
instytucji i indywidułów na Ziemi wywodzi się
ze sprzedaży paliw i energii oraz z podatków
za paliwa i za energię - nic dziwnego, że
wdrażanie maszyn "perpetuum mobile" będzie
napotykało na ogromnie zaciekły opór owych
instytucji i osób." (Podsumowanie wyjaśnień z punktu #D3 strony
god_proof_pl.htm)
#G1.
Streszczenie historii moich zmagań
o ujawnienie wynalazcom zjawisk i zasad działania
maszyn "perpetuum mobile":
Motto:
"Jeśli pasywnie przyjmujesz niemoralne pozbawianie
cię przez innych ludzi dostępu do produktów działania
maszyn 'perpetum mobile' i do 'darmowej energii' jaką
one generują, lub do czegokolwiek innego co Bóg stworzył
abyś nauczył się z tego mądrze i moralnie korzystać,
wówczas hańbisz zaszczyt bycia stworzonym na obraz
i na podobieństwo swego stwórcy i będziesz za to ukarany
przymusem spędzenia reszty życia w roli niewolnika
tychże ludzi." (Esencja punktu #N2 z mojej strony o nazwie
pajak_na_prezydenta_2020.htm)
Chociaż historyczne informacje ujawniają, że
poprawnie działające maszyny "perpetuum
mobile" są budowane na Ziemi już od 1150
roku AD (AD = już po narodzeniu się Chrystusa),
ciągle masowe budowanie poprawnie działających
z tych maszyn zainicjowane zostało przez
hobbystów dopiero w 2017 roku. Do dzisiaj
też ich budowę podejmują niemal wyłącznie
indywidualni hobbyści. Wszakże wszystkie
najpotężniejsze instytucje naszej cywilizacji
panicznie boją się tych maszyn (np. boi się
ich oficjalna nauka ateistyczna, rządy, paliwowe
i energetyczne korporacje, banki, oraz kapłani -
po szczegóły patrz punkt #D3 z mojej strony o nazwie
god_proof_pl.htm).
Stąd w sklepach maszyn tych NIE da się ani
sprzedać, ani zakupić, zaś oficjalna literatura
wyraźnie jest zdeterminowana aby bez końca
niemoralnie je obrzydzać, oraz zaprzeczać iż
po zbudowaniu poprawnie one zadziałają. Aby
więc swą pasywnością NIE hańbić zaszczytu
bycia stworzonym na obraz i podobieństwo
Boga, ci którzy mają ku temu warunki, mają
też obowiązek aby walczyć z tym oficjalnym
pozbawianiem każdego z ludzi dostępu do
dobrodziejstw jakie Bóg nam postwarzał
poprzez otwarcie możliwości budowania
działających maszyn "perpetuum mobile"
oraz generatorów "darmowej energii". Walce
tej sprzyja wszakże fakt, że żadna instytucja
ani żadna władza NIE ma prawa zabraniać tym
majsterkowiczom, co mają wymagane warunki,
aby budowali maszyny "perpetuum mobile" i
generatory "darmowej energii", poczym używali
produkty działania tych urządzeń do poprawy
standardu własnego życia, a także standardu
życia swej rodziny i przyjaciół. Żadna instytucja
ani wladza, NIE ma też prawa zabraniać informowania
innych ludzi jak mogą sobie zbudować te cudowne
urządzenia.
Najlepszym, bo sprawdzonym przez wieki,
przykładem maszyn "perpetuum mobile" jest tzw.
Koło Bhaskara -
wynalezione w Indiach jeszcze w 1150 roku,
zaś omawiane szczegółowo i pokazane na
wideach w punktach #J7 i #J3 niniejszej
strony. Moim zdaniem jest ono także najłatwiejszym
do zbudowania przez hobbystów. Tym więc,
co zechcą podjąć walkę z dotychczasowym
pozbawianiem ludzi dostępu do korzyści jakie
te urządzenia przyniosą ludzkości, sugeruję
aby swe eksperymenty zaczęli od zbudowania
właśnie "Koła Bhaskara". Co potem zaś czynić
informują liczne moje publikacje, zaczynając
przykładowo od punktów #J1 i #J2 ze strony o nazwie
free_energy_pl.htm.
poprzez punkt #D3 z mojej strony o nazwie
god_proof_pl.htm,
a kończąc na punktach #J1 do #J7 z niniejszej strony.
Ja sam o możliwości zbudowania poprawnie
działających maszyn "perpetuum mobile" wiem
już od 1985 roku - czyli od czasu wypracowania mojej
Teorii Wszystkiego zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji,
która udziela nam gwarancji, że maszyny te daje
się wynajdywać i budować, zaś po zbudowaniu
z pewnością one zadziałają. Z kolei osobiście
już przebadane i posprawdzane zasady działania
i konstrukcje tych maszyn systematycznie opisuję
w swych publikacjach począwszy od 1989 roku.
Obecnie tamte moje wieloletnie opisy są dostępne
aż na całym szeregu stron internetowych i monografii -
po przykłady najbardziej skondensowanych z
nich patrz punkt #D3 z mojej strony o nazwie
god_proof_pl.htm,
oraz punkty #J1 i #J2 z innej mojej strony o nazwie
free_energy_pl.htm.
Niestety, owe co najmniej pięć potężnych instytucji
jakie boją się zmian w naszej cywilizacji spowodowanych
szerokim użyciem maszyn "perpetuum mobile", nadal
skutecznie blokuje także upowszechnianie prawdy
na ten temat. Dlatego prawdę tę nadal każdy ma
obowiązek upowszechniać na zasadach nieoficjalnych.
Streszczenie historii moich już ponad 33-letnich
zmagań o ujawnianie wynalazcom zjawisk, zasad
działania, oraz innych prawd o maszynach
"perpetuum mobile", a poprzez to ujawnianie -
kontynuowanie zapoczątkowanych w 1985
roku moich zmagań o przekazanie ich wynalazcom
i budowniczym gwarancji, że maszyny te daje
się zbudować, oraz że po zabudowaniu z
pewnością one zadziałają, opisałem już częściowo
w punktach #J1 do #J4 ze swej strony o nazwie
free_energy_pl.htm.
Z kolei znaczenie tego ujawnienia dla rozwoju
nowych napędów wzmiankuję też w punkcie
#J4 poniżej. Do czasu więc, aż znajdę czas i
możliwości przerobowe aby tutaj je zaprezentować
z większą niż tam dokładnością, po ich poznanie
tam właśnie odsyłam zainteresowanych czytelników.
Część #H:
Napędowe użycie umiejętności "programowania
przeciw-materii", jakie będzie użytkowane przez
ludzi w piątej i szóstej "erze technicznej" - czyli na
jakie osiągnięcia to programowanie pozwala, oraz jaki
materiał dowodowy potwierdza, iż jest ono możliwe:
#H1.
Podsumowanie czym jest "programowanie
przeciw-materii" oraz na jakie działania ono
pozwala:
Podsumowanie to częściowo opisałem już w
punkcie #J4 niniejszej strony, a także m.in.
w podrozdziale H11 z tomu 4 mojej
monografii [1/5].
Do czasu więc, aż znajdę czas i możliwości
przerobowe aby tutaj je zaprezentować
z większą niż tam dokładnością, tam
odsyłam zainteresowanych czytelników.
Część #I:
Podróżowanie (surfowanie) przez czas poprzez
"programowanie przeciw-materii formującej tzw.
Omniplan" -
jakiego to programowania ludzie się nauczą w piątej i
szóstej "erze technicznej" z moich "Tablic Cykliczności":
#I1.
"Surfowanie przez czas" uzyskiwane poprzez
"programowanie przeciw-materii z tzw. Omniplanu" -
oraz na co ono pozwoli ludziom przyszłości:
Co daje się osiągnąć poprzez to surfowanie,
częściowo już opisałem w punktach #J4
niniejszej strony, a także m.in. w punktach
#J1 do #J4 z mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm.
Z kolei jak na zrealizowanie tego surfowania
pozwala nam owo zamienienie przez Boga "czwartego
wymiaru" liniowego przeciw-świata, na rządzący
starzeniem się ludzi tzw. "nawracalny czas softwarowy"
działający nieco podobnie jak liniowy przepływ
klatek filmu na ekranach naszych komputerów,
wyjaśniłem już dokładniej w punkcie #D3 swej strony
god_proof_pl.htm,
oraz w opracowaniach w nim wskazywanych -
tj. we wstępie i w punkcie #G4 strony o nazwie
dipolar_gravity_pl.htm,
oraz w punktach #C3, #C4 i #C4.1 strony o nazwie
immortality_pl.htm.
Do czasu więc, aż znajdę czas i możliwości
przerobowe aby tutaj je zaprezentować
z większą niż tam dokładnością i konsystencją,
tam właśnie odsyłam zainteresowanych czytelników.
Część #J:
Moje "Tablice Cykliczności" jako narzędzia
niezawodnego prognozowania przyszłości
oraz klucze do przewidywania losów, zjawisk,
budowy i działania wszystkiego co przyszłość przyniesie ludzkości:
Motto:
"Stara oficjalna nauka ateistyczna opisuje nasz
świat fizyczny jako istniejący równie prostacko i
prymitywnie, jak prostackie i prymitywne było myślenie
i wiedza ludzi którzy ustanawiali kłamliwe fundamenty
owej nauki - podczas gdy faktycznie nasz świat
fizyczny został zaprogramowany w wysoce złożony
i doskonały sposób, tak aby spełniał wymogi dalekowzrocznych
i nadrzędnych celów wszechwiedzącego i wszechmożnego
Boga-Programisty,
eliminował ograniczenia samorealizujących się programów
przeciw-materii z jakiej został on stworzony, oraz bezbłędnie
podtrzymywał zgodne z zamierzeniami Boga działanie materii,
istot żyjących i nawracalnego czasu softwarowego."
#J1.
Definicja moich "Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich":
W punkcie #A0 mojej odmiennej strony internetowej
god_proof_pl.htm
wyjaśniłem i uzasadniłem materiałem dowodowym,
dosyć dla mnie istotne ustalenie wynikające z
filozofii totalizmu,
że każdego z ludzi, kto pozna
i zaakceptuje w swym umyśle, lub samemu sobie
sformułuje, pełną i jednoznaczną dla niego, jednak
obiektywnie też poprawną, definicję Boga (niekoniecznie
mojego autorstwa), Bóg wynagradza darem dostrzegania
jak wszystko co go otacza, a także jak każda prawda
o której się dowiaduje, pośrednio lub bezpośrednio
staje się dowodem na istnienie Boga.
Znając więc taką pełną i poprawną definicję Boga,
daje się też formalnie i naukowo udowodnić istnienie
Boga i to aż na wiele odmiennych sposobów. Taką
też właśnie definicję Boga mojego autorstwa, jaka
wnosi potencjał aby dotychczasowe "wierzenia" w
Boga, zamienić w przyszłą "wiedzę" o Bogu (wszakże
"zawsze można przestać
wierzyć, jednak nigdy się NIE przestaje wiedzieć")
przytacza ów punkt #A0 z powyższej strony "god_proof_pl.htm".
Aby jednak wypracowanie tej definicji stało się możliwe,
konieczne było uprzednie sformułowanie mojej
Teorii Wszystkiego zwanej
Konceptem Dipolarnej Grawitacji.
Jak bowiem się okazuje, zdefiniowanie Boga, ani też
udowodnienie istnienia Boga,
NIE jest możliwe jeśli wszechświat analizuje się starym i kłamliwym
"konceptem monopolarnej grawitacji" - przy jakim samobójczo
nawet dzisiaj upiera się monopolistyczna instytucja oficjalnej nauki
ateistycznej. Skrótową formę tej mojej definicji Boga można wyrazić
np. następującymi słowami:
Bóg jest to obecnie jedyny
myślący, analityczny, dociekliwy, twórczy i samoświadomy "Program"
o nadrzędnych i nieograniczonych możliwościach wykonawczych,
który samo-wyewoluował się w pamięci "przeciw-materii"
z odrębnego cztero-wymiarowego "przeciw-świata",
dla którego to Programu "wiedza" i "informacja" spełnia
tę samą funkcję jaką dla ludzi spełnia "pożywienie" i
"napoje", stąd który to Program uruchomił nigdy nie
kończące się "przysparzanie wiedzy", najpierw poprzez
takie przeprogramowanie zachowań zajmowanej przez
siebie przeciw-materii, że została ona zamieniona
w "budulec" z
którego stworzył (czytaj "zaprogramował") cały nasz
trzy-wymiarowy świat fizyczny, wszystkie zjawiska
tegoż świata, oraz wszelkie zamieszkujące ów świat
istoty - w tym zdolnych do myślenia ludzi, potem zaś także poprzez
zaprogramowanie "narzędzi"
softwarowych jakie temu Programowi pozwalają na precyzyjne
projektowanie i sterowanie każdym zdarzeniem i losami
każdego obiektu oraz każdej istoty z naszego świata fizycznego,
a ponadto który to Program (będący jednocześnie Programistą,
czyli będący zarówno Alfą jak i Omegą dla naszego świata fizycznego)
wypracował też zestaw wzorców, praw,
nakazów i wymagań, udostępnił go ludziom w
Biblii,
zaś obecnie surowo nadzoruje jego wypełnianie, jaki
to zestaw powoduje, że niektóre osoby pedantycznie
przestrzegające tych wzorców, praw, nakazów i
wymagań, są w stanie dokonywać przysparzania
wiedzy, oraz że dzięki temu przestrzeganiu stopniowo
nabywają one trwałych cech charakteru jakie czynią
je nadającymi się do otrzymania wiecznie żyjących
ciał pozwalających im konstruktywnie współżyć przez
wieczność z innymi osobami o podobnie niezniszczalnych
ciałach oraz przysparzać wraz z nimi wiedzę przez
nieskończenie długi okres czasu.
Jednym z następstw poznania i zaakceptowania
w swoim umyśle powyższej pełnej i poprawnej
definicji Boga, jest że we wszystkim co nas
otacza zaczynamy odnotowywać celowe i
rozumne działania owego Boga, który jest zarówno
Programistą, jak i Programem, tj. Alfą i Omegą,
naszej rzeczywistości. Wiedząc zaś jak skrupulatnie
wszyscy programiści i wszystkie programy wypełniają
powtarzalne reguły, owych powtarzalnych reguł
zaczynamy się doszukiwać (i je znajdować) we
wszystkim co nas otacza. Jednym zaś z najlepszych
ich przykładów są moje tzw. "Tablice Cykliczności",
oraz zaskakująco precyzyjne regularności jakie Bóg
powpisywał w otaczająca nas rzeczywistość, zaś
jakich powyrażanie, zilustrowanie oraz otwarcie
do użytku i dobra ludzkości jest celem i zadaniem
tychże tablic.
Gdybym miał przytoczyć tu definicję klaryfikującą
czym są np. moje "Tablice Cykliczności w Rozwoju
Napędów Ziemskich", wówczas podałbym takie
sformułowanie owej definicji:
"Tablice Cykliczności w Rozwoju Napędów Ziemskich
są to graficzne reprezentacje cyklicznie powtarzanych
regularności jakie Bóg wprogramował zarówno w możliwości
powodowania stopniowego wzrostu mocy i możliwości
kolejno wynajdywanych i urzeczywistnianych na Ziemi
napędów, jak i we wszystko co rządzi pojawianiem się
na Ziemi nowych urządzeń napędowych, tj. w prawa
fizyczne jakie rządzą ich działaniem, w ich zasady działania,
konstrukcje i szczegóły wykonawcze, w cechy materiałowe
wymagane dla ich skonstruowania, w czasy i okoliczności
odkrywania kolejnych napędów, a także w wymagania
moralne nakładane na te narody, którym jako pierwszym
będzie pozwolone przez Boga zbudowanie nowego rodzaju
napędów - jakie to wymagania moralne są manifestowane
istnieniem m.in. zjawisk typu 'przekleństwo wynalazców'
oraz 'wynalazcza impotencja'."
Szczególnie odnotuj w powyższej definicji moich Tablic
Cykliczności, że z powodu owego stopniowego wzrostu
mocy i możliwości napędowych każdego z kolejno
wynajdowanych napędów, Bóg stopniowo nakłada też
coraz to wyższe wymagania moralne zarówno na osoby
i kraje którym udziela pozwolenia na zbudowania
danego nowego rodzaju napędu, jak i na moment
czasu kiedy masowe budowanie tego napędu Bóg
pozwala podejmować - po więcej szczegółów patrz
moje wyjaśnienia tzw. "przekleństwa wynalazców"
oraz tzw. "wynalazczej impotencji" np. z punktu #H4 strony
free_energy_pl.htm.
Ponadto, odnotuj też złożoność zaprogramowania naszego
świata fizycznego przez Boga, oraz poziom kontroli jaki
Bóg posiada nad absolutnie wszystkim co w naszym
świecie się dzieje - skrótowo wyjaśniane np. w punkcie
#D3 mojej strony o nazwie
god_proof_pl.htm,
poczym zastanów się racjonalnie i dociekliwie "dlaczego"
przykładowo maszyna "perpetuum mobile" zwana
Koło Bhaskara
jest budowana na Ziemi począwszy od 1150
roku, jednak do dzisiaj NIE daje się jej zakupić
w sklepach! Pamiętać wszakże warto, że
każdy nowy i coraz potężniejszy rodzaj napędu,
jest jednocześnie rodzajem kursora komputerowego
i cywilizacyjnego, który wskazuje i transformuje
kraj jego budowniczych w kolejne mocarstwo
jakie zaczyna współdecydować o losach całej
naszej cywilizacji.
Napędy NIE są jedynym w co Bóg wpisał najróżniejsze
powtarzalne regularności i podobieństywa jakie dają
się wyrażać i ilustrować moimi tablicami cykliczności.
Ja osobiście wierzę, że praktycznie wszystko co jest
opisane ścisłymi regułami daje się zaprezentować
właśnie w formie tablic cykliczności. Aby zilustrować
czytelnikowi to moje wierzenie, poniżej w "Tab. #J1a"
przytaczam przykład "Tablicy Cykliczności dla Epok
w Historii Ludzkości", zaś w "Tab. #J1b" swój przykład
"Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot".
Temat moich Tablic Cykliczności omawiam także
w punktach #B1 do #B4 z początka niniejszej strony.
Tab. #J1a: Oto
przykład wyglądu i treści jednej z aż całego szeregu
"Tablic Cykliczności" jakie wypracowałem w swym
życiu - w tym przypadku dodatkowo upiększony
przez mojego przyjaciela, Dominika Myrcik, poprzez
kurtuazyjne jej przerysowanie na ładniejszą dla oka
grafikę komputerową. Ta powyżej pokazana, jest
"Tablicą Cykliczności dla Epok w Historii Ludzkości" -
skrótowo wspominaną w punkcie #J5 poniżej na
tej stronie, zaś szczegółowo omówioną w punkcie
#K1 z mojej strony o nazwie
tapanui_pl.htm.
Powyższa "Tab. #J1a" ilustruje powtarzalne regularności
jaką Bóg trwale wprogramował do swojego "Omniplanu"
(opisywanego m.in. w punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm),
jakie to regularności rządzą losami kolejnych epok historycznych
na Ziemi. Regularności te zawsze każdą nową epokę
zaczynają od jakiegoś rewolucyjnego odkrycia lub
zdarzenia, które podnosi ludzkość na znacznie wyższy
poziom świadomościowy i cywilizacyjny. Odkrycie to lub
zdarzenie mobilizuje następnie gro ludzi do podejmowania
długotrwałych działań twórczych, jakie awansują ich także
technicznie, zamożnościowo, naukowo, itp. Jednak po
wyczerpaniu się korzyści jakie z działań tych odnoszą
rządzący i decydenci, ci prowokują jakieś dyktowane
ich zachłannością posunięcia opresyjne, które inicjują
upadek ludzkości. Po upadku zaś ludzkość szybko zagłębia
się w mroki coraz silniejszej korupcji, wyzysku, ubożenia
i zacofania, dla jej wydobycia z których konieczne jest
jakieś następne rewolucyjne odkrycie lub zdarzenie
mobilizujące wszystkich ludzi do podjmowania nowego
rodzaju działalności twórczej. Itd., itp. - takie powtarzalne
cykle odkryć, awansu, opresji i upadku, rządzą rozwojem
i losami całej ludzkości.
Tab. #J1b:
Oto jeszcze jeden przykład - tym razem "Tablicy
Cykliczności dla Teorii Nadistot". Interpretuje ona esencję
genialnej "Teorii Nadistot" opracowanej przez Polaka, Adama Wiśniewskiego,
a ponadto poszerza tę teorię o dodatkowe poziomy
istot, jakich Wiśniewski do niej ani NIE powłączał,
ani ich NIE zdefiniował, a jakich naukowo
dowiedzione już istnienie ujawniła moja
Teoria Wszystkiego zwana
Konceptem Dipolarnej Grawitacji,
zaś jakich definicje przytaczają punkty #A0 i #D3 z mojej strony
god_proof_pl.htm.
Aby czytelnik mógł łatwo odróżnić elementy obecne
w oryginalnym sformułowaniu "Teorii Nadistot", od
elementów które ja dodałem w wyniku swych badań,
w powyższej Tablicy Cykliczności oryginalne składowe
wprowadzone przez Adama Wiśniewskiego oznaczone
zostały użyciem trzcionek czerwonego koloru. Moje
zaś dodatkowe poszerzenia tejże teorii, tablica ta
wyróżnia użyciem standardowego (tj. czarnego) koloru
napisów. Odnotuj, że więcej na temat owej teorii oraz
poszerzeń jakie na bazie ustaleń Konceptu Dipolarnej
Grawitacji ja do niej wprowadziłem, wyjaśnione jest
aż na całym szeregu stron internetowych linkowanych
hasłem "Teoria Nadistot" ze strony o nazwie
skorowidz.htm -
po przykład tych stron patrz punkt #I6 ze strony o nazwie
mozajski.htm.
(Kliknij na powyższą tablicę aby oglądnąć w powiększeniu
jej wersję jaką upowszechniam w bezpiecznym PDF formacie.)
Nie będę tutaj taił, że przy sporządzaniu powyższej
"Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot"
konfrontowałem znaczny problem ze znalezieniem
w naszym niedoskonałym ludzkim języku krótkich
nazw i określeń, które trafnie i precyzyjnie opisywałyby
trudne pojęcia odnoszące się do Boga, całego wszechświata
i esencji życia. Wszakże na długie opisowe wyjaśnienia
w tabeli tej brak jest miejsca. Powodem tego problemu
jest wieloznaczność praktycznie wszystkich słów
ludzkiego języka, podczas gdy pełne zrozumienie
powyższej tabeli wymaga jednoznaczności podobnej do tej z jaką
Koncept Dipolarnej Grawitacji
oraz mój
formalny dowód naukowy na istnienie Boga
definiują kluczowe z używanych przez siebie pojęć.
Jako przykład możliwych rozbieżności w interpretowaniu
określeń z powyższej tabeli, rozważ czytelniku problem
kurczaków z dzisiejszych supermarketów i z fabrycznego
systemu ich hodowania. Wszakże w wielu dzisiejszych
supermarketach sprzedawane jest mięso kurczaków
oznaczanych angielską etykietą
"corn fed" -
co oznacza, że podczas hodowli tych kurczaków karmiono
je wyłącznie (lub głównie) kukurydzą. Stąd osoby zjadające
takie kurczaki, zależnie od swej wiedzy i światopoglądu mogą
intepretować własną dietę na co najmniej 2 zupełnie odmienne
sposoby, mianowicie albo, że (1) zjadają mięso kurze, albo
też (2) iż żywią się biologicznie przetransformowaną kukurydzą.
Wszakże mięso takiego kurczaka karmionego wyłącznie
kukurydzą faktycznie jest jedynie (2) rodzajem kukurydzy
przetransformowanej w systemie trawiennym kurczaka.
W powyższej więc tabeli wszystkie użyte tam pojęcia też
warto rozumieć jako takie (2) "przetransformowane
to co jest źródłową esencją danego pojęcia".
Ja sam genialną Teorię Nadistot Wiśniewskiego poznałem na
sporo czasu jeszcze przed swoją emigracją do Nowej Zelandii
z 1982 roku. Szczerze też podziwiałem zawarty w niej geniusz.
Stąd po przybyciu do Nowej Zelandii byłem ogromnie zaskoczony,
że tamtejsi mieszkańcy nigdy o niej NIE słyszeli. Propagowałem
więc ją jak mogłem. Ponieważ zaś w międzyczasie moje rozwijanie
Teorii Wszystkiego zwanej
Koncept Dipolarnej Grawitacji
ujawniło mi iż "istoty", które Wiśniewski ujął w oryginalnej wersji
swojej Teorii Nadistot są zaledwie małym fragmentem znacznie
dłuższego ciągu istot i nadistot, jakie nawzajem zjadają produkty
swego istnienia, w sierpniu 2018 roku, przy okazji udoskonalania
opisów z niniejszej "części #J" tej strony, opracowałem powyżej
pokazną "Tablicę Cykliczności dla Nadistot". W tejże swej Tablicy
Cykliczności poszerzyłem teorię Wiśniewskiego o dalsze zidentyfikowane
wówczas przez siebie istoty i nadistoty. Najważniejszym
z tych poszerzeń było dodanie nadistoty naszego Boga oraz przysparzanej
przez ludzi "wiedzy", którą Bóg się posila - włączenie
jakich to ogromnie istotnych elementów do swej teorii, zapewne z ważnych
powodów Wiśniewski pominął, jednak jakich szczególne znaczenie
dla Boga w sposób zakodowany i symboliczny, jednak dalekowzroczny
i przewidujący potwierdza "Przypowieść o talentach"
zawarta w wersetach 25:14–30 z bibilijnej Ewangelii Św. Mateusza.
(Odnotuj tu, że nawet stara "oficjalna nauka ateistyczna"
niedawno zdołała odkryć, iż cząsteczki elementarne i atomy
zachowują się inteligentnie - stąd też spełniaja definicję
"istot" Wiśniewskiego. Z kolei mój Koncept Dipolarnej
Grawitacji od dawna już dowiódł formalnie, że "przeciw-materia"
z przeciw-świata, a stąd także wszystko co z niej stworzone,
np. wiry przeciw-materii, a także cząstki elementarne, atomy
i praktycznie wszelka materia, zawiera dobrze ukrytą w swym
wnętrzu inteligencję, czyli też reprezentuje "istoty" Wiśniewskiego.)
Na powyższej "Tablicy Cykliczności dla Teorii Nadistot"
moje poszerzenia teorii Wiśniewskiego wcale się NIE
zakończyły. W grudniu 2018 roku pisałem bowiem
"rozdział O" do mojej nowej
monografii [12] -
wyjaśniającej jak działa nasz sztucznie zaprogramowany
przez Boga nawracalny
"czas ludzki" oraz jak dzięki istnieniu i
działaniu owego "nawracalnego czasu softwarowego"
każda osoba dodaje swój własny wkład w pokojowe
ewoluowanie się coraz doskonalszego wszechświata.
Podczas pisania tamtego "rozdziału O" uparcie narzucało
się mojej uwadze, że pokazanie przykładu kolejnej
"Tablicy Cykliczności w Ewolucji Wszechświata"
będzie najefektywniejszym i najbardziej przekonywującym
sposobem zilustrowania czytelnikom związku
przyczynowo-skutkowego pomiędzy "wiedzą"
generowaną przez każdego człowieka w wyniku doświadczeń
jakim Bóg jest w stanie go poddawać dzięki sterowaniu
jego życiem za pomocą właśnie owego sztucznie
zaprogramowanego "nawracalnego czasu softwarowego"
w jakim następuje jego życie, a ewoluowaniem się całego
nieskończonego rozmiarowo i czasowo "wszechświata" -
ograniczonym rozmiarowo fragmentem którego jest
stworzony przez Boga nasz "świat fizyczny". Chociaż
więc opracowanie nowej Tablicy Cykliczności zawsze
zjada dużo chronicznie brakującego mi czasu, perspektywa
że owa nowa tablica przyczyni się, między innymi, do
spopularyzowanie po świecie tej ogromnie istotnej
Teorii Nadistot opracowanej przez Polaka Wiśniewskiego,
zdecydowałem się zainwestować w nią swój czas,
energię i motywacje. Składową nowej "Tablicy
Cykliczności w Ewolucji Wszechświata" oczywiście
z definicji stały się regularności, zasady i podobieństwa
już uprzednio wyrażone w powyższej "Tablicy Cykliczności
dla Teorii Nadistot". Dla poznania opisów tej mojej
najnowszej Tablicy Cykliczności ilustrującej, między
innymi, znaczenie regularności oryginalnie opisywanych
genialną teorią Wiśniewskiego dla nieustająco dokonującej
się wzrostowej ewolucji świadomości całego nieograniczonego
wszechświata, załaduj sobie moją monografię [12]
udostępnianą w bezpiecznym formacie PDF ze strony o nazwietekst_12.htm
i przestudiuj zawarty w niej "rozdział O", albo też chociaż
oglądnij sobie nową "Tablicę Cykliczności w Ewolucji
Wszechświata" - kopię której, też przygotowaną w owym
bezpiecznym formacie PDF, możesz sobie załadować
klikając na niniejszy (zielony) link.
Odnotuj też w niej, że regularności oryginalnie wykryte
przez Wiśniewskiego i opisane w jego Teorii Nadistot,
jakie nieustająco i powtarzalnie działają w naszym
"świecie fizycznym", zaś jakie swym zaistnieniem
pobudzają działanie łańcucha przyczynowo-skutkowego
i stąd nieprzerwanie wpływają na wzrost świadomości
w całym nieograniczonym rozmiarowo wszechświecie,
ta nowa "Tablica Cykliczności w Ewolucji Wszechświata"
wyróżnia pogrubioną
trzcionką o czerwonym kolorze.
#J2.
Krótkie streszczenie historii odkrycia zasady (tj. "Prawa
Cykliczności") na jakiej bazują moje "Tablice Cykliczności",
oraz historii wypracowywania czterach kolejnych sformułowań owych tablic:
Historię odkrycia "Prawa Cykliczności" jakie
to prawo stoi u podstawy konstruowania
kolejnych z moich Tablic Cykliczności,
najbardziej szczegółowo opisałem w
podrozdziale A19 z tomu 1, zaś podsumowałem
w #8 podrozdziału W4 z tomu 18, mojej
monografii [1/5].
Niestety, opisana tam historia kończy
się około roku 2000 - kiedy to zacząłem
pracować nad treścią jaka ostatecznie
została opublikowana w monografii [1/5].
Aby więc NIE przerywać toku narracji poprzez
odsyłanie czytelnika do owej monografii [1/5],
a także aby wyjaśnić dalsze udoskonalenia
wprowadzane do moich Tablic Cykliczności,
jakie miały miejsce już po owym około 2000
roku, poniżej streszczę w skrócie całą historię
owych tablic, aż do chwili wypracowania ich
obecnego, czwartego już z kolei sformułowania,
pokazanego poniżej jako "Tab. #J4".
Historia tej mojej osobistej "nitki Ariadny" -
która stopniowo zaprowadziła mnie do wszystkich
odkryć i wynalazków jakich dokonałem w całym
swym życiu, tj. historia moich "Tablic Cykliczności"
o iście "proroczym" potencjale prognostycznym,
zaczęła się od paskudnej grypy jaką załapałem w
1972 roku. Byłem wówczas Starszym Asystentem
w ITBM Politechniki Wrocławskiej, zaś w dniu
mojego powrotu ze zwolnienia lekarskiego miałem
prestiżowy wykład o napędach prowadzony dla
innego niż nasz wydziału uczelni - dla jakiego jednak
NIE miałem jeszcze notatek ani planu co mam omówić.
Aby więc mieć coś ciekawego do powiedzenia
studentom zaraz po powrocie do pracy, leżąc w łóżku
i kurując swą grypę wymyśliłem właśnie pierwszą
wersję, czy raczej (1) pierwsze
sformułowanie, swej Tablicy Cykliczności
dla Napędów Ziemskich. Tę swą pierwszą tablicę
zaprezentowałem potem i dokładnie wyjaśniłem
studentom na owym wykładzie. Po zakończeniu
jej wykładania jeden ze studentów podszedł do
mnie i z iście polskim poczuciem humoru powiedział
do mnie coś, co miało zabrzmieć jako dowcip, jednak w
praktyce okazało się być jego proroctwem, mianowicie
ku rozbawieniu sporej grupy otaczających nas jego kolegów
powiedział coś w rodzaju (jakich dokładnie słów wówczas
ów student użył, tego obecnie już NIE pamiętam - powtarzam
więc tu jedynie sens jego wypowiedzi, a NIE użyte słowa):
jeśli każda Pańska grypa
spowoduje wypracowanie czegoś równie użytecznego
jak owa Tablica Cykliczności, wówczas życzę Panu aby
bez przerwy dopadały Pana grypy! (NIE
wiedział zapewne, że jego życzenie faktycznie się
wypełni i że za każdym razem kiedy kuruję kolejną z owej
mnogości paskudnych gryp jakie zbyt często mnie dopadają,
w myślach wracam do jego życzeń i żałuję, iż wówczas
NIE wpadłem na pomysł aby uciec z sali wykładowej
natychmiast po zakończeniu wykładania - tak jak uciekają
najwyraźniej bardziej niż ja zaradni wykładowcy fizyki,
jakich opisałem w ostatnim zdaniu z punktu #J7 niniejszej
strony.) Ucieszony wysoce pozytywnym przyjęciem tej
tablicy i zainteresowaniem jakie wówczas wzbudziła,
w jakiś czas później opublikowałem ją także w artykule
[1W4] "Teoria rozwoju napędów", z polskiego
czasopisma "Astronautyka", numer 5/1976, strony 16-21.
Ponadto, aż do 1985 roku reprodukowałem ją potem
w swych licznych wysiłkach następnego jej opublikowania,
a także prezentowałem ją na swoich licznych publicznych
wykładach. W chwili obecnej NIE mam dostępu do tamtej
jej pierwszej publikacji, NIE mam więc jak pokazać tutaj jej
kopii. Niemniej jej treść pokrywała się z "erami technicznymi"
numer 1 i 2, oraz z pierwszą generacją napędów
w erze technicznej numer 3, widocznymi poniżej
w "Tab. #J2" - jakiej rysunek przygotowałem (w
tuszu i na kalce technicznej) jeszcze w 1988 roku,
poczym publikowałem aż do 2018 roku.
Wypracowywanie (2) drugiego
sformułowania mojej Tablicy Cykliczności
też samo-zainicjowało się jeszcze w Polsce wkrótce
po formalnym udowodnieniu, że "UFO to już
zbudowane Magnokrafty". Prowadząc bowiem
(nadal jeszcze w Polsce) swe badania UFO,
odnotowałem wówczas, że razem z wywoływanym
przez pola magnetyczne (1) przyciąganiem i
odpychaniem siłowym, istnieją aż trzy zupełnie
odmienne rodzaje tajemniczych zjawisk pokrewnych
do magnetyzmu, na jakich poszczególne generacje
wehikułów UFO latają. Dwa rodzaje z tych tajemniczych
zjawisk NIE były wtedy znane (ani NIE są badane do
dzisiaj) oficjalnej nauce ateistycznej. Z tego powodu
ja zdecydowałem się zainicjować ich zbadanie. Aby
zaś dociec na czym te zjawiska polegają, już po
wyemigrowaniu do Nowej Zelandii zacząłem teoretyczne
analizy pól magnetycznych, dogłębne studiowanie
najróżniejszych aspektów grawitacji i anty-grawitacji,
oraz rzetelne i kompleksowe badania UFO - publikowanie
wyników których to badań UFO naraziło mnie potem
licznym pozbawionym rozumu, logiki i poczucia moralności
szydercom, bowiem obejmowały one sobą aż cały
ocean najróżniejszych empirycznych i dobrze dla mnie
udokumentowanych, a stąd i wysoce dowodowych,
jednak niewiarygodnych dla innych ludzi, przedsięwzięć
badawczych, począwszy od terenowych badań miejsc
lądowań i miejsca eksplozji UFO (tj.
Krateru Tapanui),
poprzez analizy zdjęć i raportów osób które widziały
UFO, a kończąc na intymnym wypytywaniu o szczegóły
osób uprowadzanych do UFO (i zwykle tam gwałconych).
W rezultacie ogromnego wkładu pracy i empirycznych
poszukiwań jakie włożyłem wówczas w tamte badania, w 1985
roku wypracowałem najważniejszą teorię swego życia, czyli moją
Teorię Wszystkiego zwaną
Konceptem Dipolarnej Grawitacji.
Z kolei ta moja Teoria Wszystkiego ujawniła mi esencję
owych dwóch tajemniczych zjawisk, jakich oficjalna
nauka ateistyczna nadal ani NIE uznaje, ani NIE
bada, jednak jakich przyszłe praktyczne wykorzystanie
pozwoli ludzkości na zbudowanie gwiazdolotów
zdolnych do natychmiastowego osiągania odległych
gwiazd (tj. moich Gwiazdolotów Telekinetycznych -
które można też nazywać Wehikułami Teleportacyjnymi),
oraz do podróżowania przez czas (tj. moich
Wehikułów Czasu).
Te dwa nowe zjawiska pokrewne do magnetyzmu,
jakie ja poodkrywałem dopiero w 1985 roku dzięki
sformułowaniu swego Konceptu Dipolarnej Grawitacji,
zaś jakich oficjalna nauka ateistyczna nadal NIE
uznaje ani NIE bada, to (2) telekineza,
oraz (3) fakt istnienia i zasady upływu tzw.
"nawracalnegio czasu softwarowego"
(oraz rządzącego tym czasem boskiego tzw. "Omniplanu").
Jednym więc z produktów mojej Teorii Wszystkiego
stało się, między innymi, dopracowanie drugiego
sformułowania mojej Tablicy Cykliczności dla Napędów
Ziemskich. W owym drugim sformułowaniu,
upowszechnianym począwszy od 1985 roku, ujęte
były już wszystkie trzy generacje napędów z trzeciej
"ery technicznej" - tak jak pokazuję je poniżej w
"Tab. #J2", (tj. włącznie z moimi Gwiazdolotami
Telekinetycznymi i Wehikułami Czasu).
Tamto drugie sformułowanie swej Tablicy Cykliczności
(patrz "Tab. #J2" poniżej) publikowałem bez zmian jego
treści aż do 7 lutego 2018 roku - czyli przez 33 lata.
Owego lutego powróciłem bowiem do analiz zasad
działania maszyn "perpetuum mobile". Wszakże w
2017 roku najróżniejsi wynalazcy zbudowali już aż tak
wiele działających prototypów tych maszyn, że ów
2017 rok powinno się uznać za początek 4-tej "ery
technicznej" na Ziemi. Zbudowanie i zadziałanie tych
licznych prototypów ogromnie mnie ucieszyło, bowiem
stanowi ono ukoronowanie wieloletnich moich wysiłków
aby zachęcać do podejmowania ich budowy w swych
publikacjach, stronach internetowych, korespondencji,
oraz w osobistych wymianach informacji z ich wynalazcami
i budowniczymi. Ta nowa, czwarta era techniczna w
rozwoju napędów ziemskich będzie się charakteryzowała
powolnym i stopniowym wypieraniem zewnętrznego
zasilania w energię i użycia "paliw", oraz zastępowaniem
tego zasilania w energię, lub tych paliw, przez "darmową
energię" generowaną maszynami "perpetuum mobile"
drugiej i trzeciej generacji wbudowywanymi w celach
napędowych w praktycznie każde przyszłe urządzenie
techniczne. (Ów proces wypierania zasilania w energię
i użycia paliw będzie bardzo powolny i stopniowy, ponieważ
wymaga on pokonywania ogromnych oporów aż pięciu
potężnych mocy zła o ludzkim pochodzeniu jakie obecnie
rządzą Ziemią, a jakie opisałem szczegółowiej w punkcie #D3 swej strony
god_proof_pl.htm.)
Z kolei tamten mój powrót do analiz postępów osiągniętych
w budowie i zasadach działania maszyn "perpetuum mobile",
w połączeniu z dawną wiedzą i doświadczeniami jakie wcześniej
zgromadziłem i już posiadałem w tej sprawie, ujawniły mi regularności
jakie opisałem dokładniej w punktach #J1 i #J2 swej strony o nazwie
free_energy_pl.htm.
Regularności te w lutym 2018 roku zainspirowały poszerzenie
mojej Tablicy Cykliczności dla napędów o czwartą z kolei
erę techniczną, nadając tej tablicy już (3)
trzecie sformułowanie jakie pokazałem w "Tab. #B1",
a omówiłem w punkcie #B1, z początkowej części niniejszej
strony. Dwie zaś najistotniejsze z jego "er technicznych", tj.
ery techniczne numer 2 i 4, pokazałem na wyciągu z jej
treści pokazanym poniżej jako "Tab. #J3" zaś
omówionym dokładniej w punkcie #J3 poniżej.
Jednak już w chwili kiedy publikowałem ową
"Tab. #B1" (i "Tab. #J3") zdawałem sobie sprawę,
że moja docelowa Tablica Cykliczności dla Napędów
Ziemskich będzie zawierała jeszcze dwie następne
ery techniczne, tj. ery numer 5 i 6, w których
ruch będzie wytwarzany poprzez użycie
programów zawartych w przeciw-materii jaka
formuje boski tzw. "Omniplan" - opisywany
w punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony o nazwie
immortality_pl.htm.
Aby jednak dopracować szczegóły owych dwóch
najwyższych "er technicznych" ludzkości,
potrzebowałem więcej czasu. Ich dopracowanie
zajęło mi do dnia 17 marca 2018 roku - kiedy
to dopracowałem najbardziej pełne, z kolei już
(4) czwarte sformułowanie
moich Tablic Cykliczności - jakie pokazałem
w "Tab. #J4" poniżej, zaś omówiłem
dokładniej w punkcie #J4 poniżej.
#J3.
Przełomowy charakter czwartej "ery technicznej"
jaką zilustrowałem w trzecim sformułowaniu moich
"Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich", a
jaka zapoczątkowywuje trzy ostatnie ery techniczne
ludzkości, w których ruch wytwarzany przez wszelkie
napędy będzie miał zdolności "perpetuum mobile" NIE
wymagającego zewnętrznego zasilania w energię
ani w paliwo (czyli NIE kwalifikującego się do
opodatkowania przez zachłannych rządzących):
W trzecim z kolei sformułowaniu moich "Tablic
Cykliczności dla Napędów Ziemskich", po raz
pierwszy dodałem czwartą już z kolei "erę techniczną",
jaka rozpoczęta została na Ziemi zbudowaniem
w 2017 roku licznych działających prototypów
maszyn "perpetuum mobile" pierwszej i drugiej
generacji. Ta przełomowa czwarta era techniczna
inicjuje na Ziemi zupełnie odmienny okres w
dziejach ludzkości, kiedy to napędzanie i wytwarzanie
ruchu będzie bazowało na postępie wiedzy o
przeciw-świecie i na korzystywaniu z wiedzy otwartej moją
Teorią Wszystkiego zwaną
Konceptem Dipolarnej Grawitacji,
a NIE na jakości i mocy nowych paliw ani
na dostępie do źródeł paliw i energii. Z kolei,
ponieważ podatkowanie wiedzy powinno
być zabronione, zaś raz zainspirowana
i udostępniona ludziom przez Boga wiedza
powinna być otwarta dla wszystkich bezpłatnie,
począwszy od napędów owej czwartej ery technicznej,
wszystkie ludzkie urządzenia napędowe NIE
będą się już kwalifikowały do opodatkowywania -
co w połączeniu z ponadczasową zachłannością
rządzących będzie inspirowało coraz więcej ludzi
do walki o bezmonetarne organizowanie działania
społeczeństw (tj. do organizowania na Ziemi coraz
większej liczby grup i społeczności, w jakim nagrodami
za ludzkie wkłady pracy będzie uzyskiwanie
totaliztycznej nirwany -
jaką to rewolucję w ludzkich nastawieniach, wiedzy
i organizacji społecznej filozofia totalizmu postuluje
od długiego już czasu). Oczywiście, jak zawsze,
walka ta będzie bardzo trudna i wygrywana stopniowo,
bowiem zawsze będą pojawiali się zachłanni przywódcy,
których własne lenistwo, wypaczenia i zaślepienie
powstrzymają przed poznaniem nakazów i wymagań
Boga, stąd którzy będą wygodnicko i bezwysiłkowo
usiłowali opodatkować to co do nich NIE należy -
np. wiedzę, czy energię jaką udostępnione ludzkości
przez Boga maszyny "perpetuum mobile" będą
generowały za darmo dla dobra wszystkich ludzi.
Warto także odnotować z następnej, czwartej już
z moich "Tablic Cykliczności", pokazanej tu jako "Tab. #J4",
że owa czwarta "era techniczna" inicjuje na Ziemi zupełnie
nową grupę trzech "er technicznych", w których wszystko
co się dzieje będzie napędzane przez wieczną ruchliwość
przeciw-materii, a NIE przez energię lub paliwo z naszego
świata fizycznego. Innymi słowy, tylko w grupie pierwszych
trzech er technicznych na Ziemi o numerach 1, 2 i 3,
działanie napędów wymaga zasilania je w jakieś paliwo
lub energię. Natomiast w owej drugiej grupie er technicznych
o numerach 4, 5 i 6, wszelkie działania napędzające będą
realizowane bez potrzeby zasilania je w paliwo lub energię -
tj. wyłącznie poprzez inteligentne wykorzystanie zdolności
przeciw-materii do generowania wieczystego ruchu. Stąd
owe ery numer 4, 5 i 6, można będzie nazywać erami
napędów i maszyn typu "perpetuum mobile", lub erami
zwycięstwa ludzkiej inteligencji i wiedzy ponad ludzką
głupotą i brutalną siłą.
Jeśli czytelnik uważnie przeanalizuje czwarte
wydanie moich Tablic Cykliczności, wówczas odnotuje
zadziwiajace regularności i podobieństwa jakie występują
we wszystkich erach technicznych naszej planety.
Regularności te najlepiej stają się widoczne, jeśli
porówna się ową 4-tą erę maszyn "perpetuum mobile"
działających na zasadzie obiegu przeciw-materialnego
wiatru, z 2-gą erą napędów działających na obiegu
gazowych czynników roboczych - po szczegóły patrz
"wyciąg" obu er pokazany w "Tab. #J3" poniżej. I tak
np. pierwsza generacja maszyn "perpetuum mobile"
z ery numer 4 wykorzystuje w swym działaniu
nacisk podmuchu "przeciw-materialnego wiatru"
na przyspieszane (np. dośrodkowo) elementy owych
maszyn, podobnie jak pierwsza generacja napędów
z obiegiem gazowych czynników roboczych z ery
numer 2, do swego działania wykorzystuje nacisk
atmosferycznego wiatru. W podobny sposób druga
generacja maszyn ery numer 4, wykorzystuje już
zarówno nacisk, jak i inercję (a ściślej jej odwrotność,
czyli "samomobilność") "przeciw-materialnego wiatru",
podobnie jak druga generacja napędów na gazowy
czynnik roboczy z ery numer 2 wykorzystuje do swego
działania zarówno ciśnienie jak i inercję gazów. Itd., itp.
#J4.
Wyjaśnienie regularności zawartych w czwartym
sformułowaniu mojej "Tablicy Cykliczności dla
Napędów Ziemskich", obejmującym sobą już 6
"er technicznych":
Zgodnie z moimi badaniami zainicjowanymi
w lutym 2018 roku, w zakresie rozwoju swych
napędów ludzkość przejdzie
przez aż sześć "er technicznych",
tj. przez techniczny odpowiednik owych sześciu
"epok historycznych" jakie pokazałem na
"Tab. #J1" powyżej. W każdej z tych "er
technicznych" budowane będą aż trzy
generacje napędów o coraz to wyższych mocach
i możliwościach. Owe sześć "er technicznych"
będzie układało się w trzy pary (patrz "Tab. #J4"
poniżej). Pierwsza z każdej pary tych "er
technicznych" (tj. ery numer 1, 3 i 5) będzie
charakteryzowała się generowaniem mocy
napędowej i ruchu poprzez odziaływanie zjawisk
jej czynnika roboczego na zjawiska pokrewne
do zjawisk tego czynnika roboczego - tyle że
generowane już wzdłuż powierzchni napędzanego
podzespółu. Doskonałym przykładem napędu z
tych er jest "silnik elektryczny", w którym generowane
przez prąd elektryczny wirujące pole magnetyczne
napędzające ruch jego wirnika (które to pole magnetyczne
jest czynnikiem roboczym w silniku elektrycznym)
oddziaływuje na inne pole magnetyczne trwale związane
z powierzchnią jego wirnika a generowane w tym
wirniku albo przez dostarczenie prądu elektrycznego
do elektromagnesów owego wirnika, albo też np.
zadziałaniem magnetycznej "reguły przekory"
(tj. reguły magnetyzmu która stwierdza, że
"każdy ruch pola magnetycznego
generuje w przewodniku znajdującym się w zasięgu tego
pola inne 'przekorne' pole magnetyczne jakie przeciwstawia
się temu ruchowi"). Druga zaś z każdej
pary er technicznych (tj. ery numer 2, 4 i 6) będzie się
charakteryzowała oddziaływaniem jej czynnika roboczego
bezpośrednio na podzespół napędowy danego urządzenia.
Doskonałym przykładem napędu z tych par er technicznych
jest silnik zwany "wiatrak", w którym napór wiatru oddziaływuje
bezpośrednio na powierzchnię jego obracających się
skrzydeł. W każdej też "erze technicznej" należące
do niej napędy demonstrują liczne zjawiska i regularności
jakie są bardzo podobne i symetryczne do zjawisk i
regularności demonstrowanych przez napędy z innych
er technicznych - co pozwala ludziom na przyszłe
inteligentne i zamierzone "syntezowanie" kolejnych
napędów, zamiast na ich rzekomo przypadkowego
"wynajdowania" (a faktycznie wynajdywania ponieważ
Bóg tak zainspirował wybranych przez Siebie wynalazców -
po szczegóły patrz punkt #J5 ze strony
petone_pl.htm).
Pierwsza "era techniczna"
ujęta moimi "Tablicami Cykliczności dla Napędów
Ziemskich", tj. era numer 1, jako czynnika napędowego
używa "obiegu siły" generowanej przez mięśnie ludzi
lub zwierząt. Zastała ona zapoczątkowana jeszcze w
starożytności wynalezieniem pierwszej generacji jej
napędów obejmujących mechanizm silnika obecnie
zwanego "korba" (do dzisiaj używanego np. w
tradycyjnych studniach wiejskich), oraz pędnika
zwanego "tyczka flisacka" - do dzisiaj używanego do
popychania niektórych łodzi. Do pierwszej generacji
tej samej pierwszej ery technicznej należą też
silnik zwany "kierat" oraz pędnik zwany "koło". ("Koło"
podobno zostało wynalezione i najpierw używane przez
przodków Słowian, tj. Sarmatów, którzy jako pierwsi w świecie
zaczęli budowanie konnych rydwanów, formując z ich pomocą
ogromne imperium rozciągające się od Morza Północnego
aż po obecne Indie. Jeśli faktycznie jest to zgodne prawdą,
wówczas jakiś anonimowy Słowianin rozpoczął swym kołem
techniczny rozwój ludzkości, zaś "Tablice Cykliczności" innego
Słowianina, tj. autora tej strony, zainspirują budowanie urządzeń
wskazujących przyszłość i cele najbardziej zaawansowanych
er technicznych owego rozwoju opartych na programowaniu
przeciw-materii.)
Druga "era techniczna"
jako czynnika roboczego używa "obiegu masy" - najczęściej
jakiegoś gazu albo płynu. Została ona zaincjowana około
1191 roku wynalezieniem silnika jej pierwszej generacji
zwanego "wiatrak" oraz pędnika jej pierwszej generacji
zwanego "żagiel". Trwa ona do dzisiaj. Jej najdoskonalszymi
wynalazkami są napędy jej trzeciej generacji - np. silniki
spalinowe jakie dziś używamy m.in. w samochodach, oraz
pędniki spalinowe - np. dysze rakiet. Era ta jest najbardziej
wyniszczającą dla naszej planety - stąd ludzie mają wręcz
obowiązek podjęcia wysiłków możliwie najszybszego i pełnego
wejścia w trzecią erę techniczną.
Trzecia "era techniczna"
jako czynnika roboczego używa "obiegu pola magnetycznego".
Została ona zaincjowana w 1836 roku roku wynalezieniem
silnika jej pierwszej generacji, dość myląco zwanego
"silnik elektryczny". Poza owym silnikiem, ludzkość NIE
zbudowała jeszcze żadnego następnego napędu owej
trzeciej ery, chociaż teoretycznie wynaleziony przeze mnie
jej pędnik pierwszej generacji zwany "komora oscylacyjna" -
opisany dokładniej na mojej stronie internetowej o nazwie
oscillatory_chamber_pl.htm,
jest upowszechniany w licznych publikacjach już od 1984 roku.
(Pędnik ten najpierw będzie używany do napędu gwiazdolotu,
również mojego wynalazku, nazywanego
Magnokraft,
potem zaś, po dodatkowych usprawnieniach - np. nadaniu mu
zdolności do samonapełniania się energią magnetyczną, stanie się on
podstawowym pędnikiem, napędem i akumulatorem energii naszej
cywilizacji.) Trzecią erę techniczną, podobnie jak wszystkie trzy pierwsze
"ery techniczne" ludzkości, tj. ery numer 1, 2 i 3, charakteryzuje
konieczność zasilania ludzkich urządzeń napędowych w jakąś formę
paliwa lub zewnętrznego źródła energii (jaka to konieczność zanika
dla napędów z następnych trzech er technicznych, tj. dla er numer 4, 5 i 6).
Te pierwsze trzy ery techniczne mogły więc być opisane relatywnie
dobrze nawet w moich najstarszych opracowaniach - które to
opracowania były przecież z wyjątkową zaciekłością atakowane
i wyszydzane przez najróżniejsze indywidua o ciasnych
umysłach, lub przez "wilki w owczych skórach"
(które udając totaliztów faktycznie nieustająco opluwały
oraz obrzydzały zapoznawanie się z wynikami moich
badań) - stąd w tamtych starych opracowaniach starałem
się ograniczać wyjaśnianie wszystkiego co dodatkowo
podsycałoby owe ataki. Po przykłady owych dawnych
opisów patrz punkt #B1 i podpis pod "Tab. #B1" na
niniejszej stronie, albo patrz nawet znacznie bardziej
szczegółowe opisy np. z rozdziału B w tomie 2 mojej
monografii [1/5].
Czwarta z kolei "era
techniczna", została zaincjowana
w 2017 roku zbudowaniem na Ziemi od nowa,
lub zrekostruowaniem od dawna już znanych,
licznych "silników
'perpetuum mobile' pierwszej i drugiej generacji
działających na zasadzie obiegu przeciw-materialnego
wiatru" - przykładowo zrekonstruowaniem
i zmodyfikowaniem poprawnie działającego już od
niemal 900 lat silnika "perpetuum mobile" zwanego
Koło Bhaskara
wynalezionego w Indiach jeszcze w 1150 roku
zaś pokazywanego np. na wideo o adresie
youtube.com/watch?v=50Aag0J0Qe4.
Tę czwartą erę opisuje relatywnie dokładnie
i ilustruje trzecia forma moich "Tablic Cykliczności
dla Napędów Ziemskich". Era ta jest też wyjaśniona
i zilustrowana w punktach #J1, #J2 i #A3 na mojej stronie o nazwie
free_energy_pl.htm,
zaś uzupełniona jest dodatkowymi wyjaśnieniami
w punkcie #D3 z innej mojej strony o nazwie
god_proof_pl.htm.
Dlatego też pominę tutaj jej dodatkowe omawianie.
Ponieważ jednak ewolucja moich Tablic Cykliczności
(prognozująca faktyczną ewolucję napędów
jakie ludzkość będzie używała w przebiegu całej
swej historii) wcale się NIE zakończyła na właśnie
zainicjowanej (czy raczej właśnie ponownie kontynuowanej -
po zadecydowaniu aby ignorować uprzednio blokujące
postęp kłamstwa oficjalnej nauki ateistycznej) czwartej
"erze technicznej", poniżej w następnym już paragrafie
omówię szczegółowiej piątą i szóstą "erę techniczną"
pokazaną i zdefiniowaną w kolejnej, czwartej
już formie moich "Tablic Cykliczności dla
Napędów Ziemskich" - zilustrowanej poniżej
jako "Tab. #J4".
Z moich dociekań i badań wynika, że
piąta "era techniczna"
została zaprojektowana przez Boga do zaistnienia
jako czasy kiedy ludzkość nauczy się wykorzystować
między innymi i dla celów transportowych, owe naturalnie
już istniejące, gotowe programy wpisywane do pamięci
"przeciw-materii", jakie sterują zachowaniami tego
wiecznie ruchliwego fluidu. Z kolei wykorzystanie owych
programów sterujących przeciw-materią umożliwi
ludzkości dokonywanie wielu najróżniejszych działań jakie
od bardzo już dawna ja opisuję m.in. w podrozdziale H11 z tomu 4 mojej
monografii [1/5].
Przykładowo, w użyciu jako urządzenia napędowe, owo
wykorzystanie programów przeciw-materii pozwala iż
zamiast podróżować fizycznie przez przestrzeń lub
przez czas, wystarczy wówczas zmienić program
położenia czegokolwiek w "Omniplanie" z przeciw-świata,
zaś ów nowy program natychmiast usytuowi owo coś
w innym (wybranym przez nas) miejscu i czasie naszego
świata fizycznego i nawracalnego (ludzkiego) czasu.
Najpotężniejsze jednak i najbardziej użyteczne możliwości,
owo wykorzystywanie programów przeciw-materii odda
do użytku ludzkości w działalnościach produkowania
i budowania. Przykładowo, gdybyśmy naszymi dzisiejszymi
urządzeniami technicznymi zechcieli zbudować dowolną
z owych licznych struktur magalitycznych, jakie Bóg (lub
ktoś wysłany przez Boga) postwarzał na użytek pierwszych
ludzi na praktycznie wszystkich kontynentach Ziemi, a jakie
ja opisuję dokładniej np. w (4) z punktu #B2 mojej strony
humanity_pl.htm,
czy w punkcie #H1 ze strony o nazwie
god_istnieje.htm -
przykładowo gdybyśmy zechcieli zbudować wielką piramidę z
Giza w Egipcie, lub zbudować któryś z niesamowicie precyzyjnych
murów megalitycznych o pokrzywionych powierzchniach styku
pomiędzy poszczególnymi kamieniami (tj. murów najpowszechniej
dostępnych do oglądania przez turystów w Peru i w Boliwii, chociaż
istniejących też w Europie Południowej, Egipcie, Azji i nawet Nowej
Zelandii), zdjęcie jednego z jakich to murów pokazuję na "Fot. #I1"
z mojej strony o nazwie
god_proof_pl.htm,
zaś aż cały szereg dalszych podobnych murów megalitycznych
pokazuję na wideach "playlist" z "inkaską muzyką" o nazwie
p_12fi.htm
(dostępnej np. pod adresem http://totalizm.com.pl/p_12fi.htm ),
wówczas by się okazało, że owych budowli megalitycznych
nasza dzisiejsza wiedza i technika wcale NIE jest jeszcze w
stanie powznosić. Tymczasem po zapracowaniu sobie na
umiejętność wykorzystywania gotowych programów zawartych
w przeciw-materii z jakiej uformowana jest wszelka materia,
wzniesienie takich niesamowicie precyzyjnych budowli z
kolosalnych bloków kamiennych wymagałoby jedynie
odpowiedniego dobierania i uruchamiania programów
przeciw-materii - tak aby te najpierw uformowały kamienie
w wymagane kształty, potem zaś nakazały owym kamieniom
aby bez względu na ich wagę one same poleciały w powietrzu
i się poustawiały na przynależnych im miejscach murów
czy budowli (tj. aby stało się z nimi dokładnie tak, jak
liczne lokalne mitologie stwierdzają, że działo się to kiedy
owe megalityczne budowle były oryginalnie wznoszone przez
nadrzędne istoty powysyłane na Ziemię przez Boga dla
zorganizowania i ucywilizowania ludzkości - w rodzaju
izraelskiego Melchizedeka, wspominanego w podpisie
pod "Tab. #K1" z mojej strony
tapanui_pl.htm,
czy w rodzaju egipskiej pary Ozyrysa i jego siostry oraz żony Izydy).
Tak nawiasem mówiąc, to ciekawe czy czytelnik zdaje sobie
sprawę, że takie nadal niemożliwe do zbudowania przez ludzi,
bowiem powznoszone metodą zaprogramowania przeciw-materii,
gigantyczne struktury megalityczne postwarzane przez Boga,
istnieją porozsiewane po praktycznie całej powierzchni Ziemi -
w tym nawet na odciętych od reszty świata i niewielkich rozmiarowo
wyspach Nowej Zelandii. Przykładowo, w Nowej Zelandii istnieje tzw.
"Kaimanawa Wall" -
którą w kwietniu 2018 roku czytelnicy mogli oglądnąć sobie,
między innymi, na 8.5 minutowym wideo z YouTube o adresie
youtube.com/watch?v=vP3hZrbVdd8
omawianym w podpisie pod "Wideo #J3z" ze strony o nazwie
petone_pl.htm.
Aczkolwiek tych co usiłują zbadać tę strukturę
traktuje się w sposób identyczny do tego jak ja byłem
traktowany podczas moich badań nowozelandzkiego
krateru Tapanui
(po szczegóły patrz np. "wstęp" i punkt #B5 na mojej stronie o nazwie
tapanui_pl.htm -
tj. oficjalnie rozgłasza się zwodniczo i zniechęcająco,
że Kaimanawa Wall jakoby jest "tworem naturalnym",
obszar puszczy w jakiej jest ona umiejscowiona zamyka
się przed publicznym dostępem, a ponadto prześladuje
się i straszy badaczy, którzy usiłują zbadać tę strukturę),
ciągle kilku odważnych hobbystów zdołało o niej już ustalić,
że Kaimanawa Wall najprawdopodobniej jest nadal jeszcze
niezasypanym popiołami pobliskiego wulkanu fragmentem
górnej platformy ogromnej piramidy podobnej do piramid
amerykańskich i poskładanej z wielotonowych bloków
kamiennych. Zgodnie z legandami maoryskimi, w odmiennym
obszarze puszczy porastającej Nową Zelandię istnieje
też nadal nieodkryty przez Europejczyków tzw.
"Śpiący Olbrzym" - czyli gigantyczna rzeźba
człowieka (prawdopodobnie legendarnego giganta-półboga
Maui)
leżącego na wznaku (tj. tego olbrzyma, którego
opisałem m.in. w punkcie #J3.3 swej strony o nazwie
god_proof_pl.htm).
Wyniki moich badań ujawniają też, że ostatnia
szósta "era techniczna"
zostanie zainicjowana, kiedy ludzie nauczą się jak
sami mogą programować przeciw-materię.
Jeśli bowiem wie się
jak programować przeciw-materię, wówczas
możliwe staje się uczynienie wszystkiego co
tylko się zechce - nawet ustanowienie nowych
praw fizycznych. Przykładowo,
można wówczas tworzyć z przeciw-materii w
wybranym przez siebie miejscu przestrzeni
dowolne przedmioty o dowolnych kształtach
(np. tworzyć gigantyczne kamienie w dowolnym
miejscu wznoszonego przez siebie muru - typu
"mur inkaski"). Można też np. materię wybranego
przez siebie obiektu uczynić dowolnie miękką -
w ten sposób pozwalając aby np. skały zmiękczone
do konsystencji masła były przez kogoś rzeźbione
łyżką stołową, albo też zmiękczone do konsystencji
miodu były potem odlewane w piękne garnki lub
wazy. Ponadto można anihilować w nicość obiekty
jakich już się NIE potrzebuje.
Faktycznie istnieje też przeaczany przez oficjalną
naukę ateistyczną liczny i dostępny w wielu częściach
świata materiał dowodowy, jaki potwierdza, że istniejące
tam budowle magalityczne zostały powznoszone przez
Boga, lub przez boskich wysłańców, właśnie metodą
odpowiedniego programowania przeciw-materii. Tym
materiałem dowodowym jest brak wymaganego ubytku
objętości kamieni jakoby pozyskiwanych we wszystkich
kamieniołomach jakie rzekomo były używane do
czerpania materiałów budowlanych dla owych budowli
megalitycznych. Niemal wszystkie bowiem kamieniołomy,
które oficjalna nauka ateistyczna wskazuje, iż rzekomo
czerpano z nich budulec na owe budowle magalityczne,
faktycznie wykazują bliski zerowego ubytek oryginalnie
zawartej w nich objętości kamieni. Prawie jedyne co z
nich kiedyś pozyskano, to owe częściowo poobrabiane
i potem porzucone tam kamienie, które moim zdaniem
już w dzisiejszych czasach miały posłużyć celowi doskonale
wyjaśnionemu w wersetach 1:27-29 z bibilijnej księgi
"1 Koryntian" - zacytowanych i zinterpretowanych poniżej
w punkcie #J7 tej strony, plus parę przykładowych kamieni, które owi
wysłannicy Boga organizujący megalityczne budowle i procesy ucywilizowania
użyli dla zademonstrowania lokalnym ludziom jak daje
się nakazywać kamieniom aby te latały. Reszta budulca
potrzebnego do powznoszenia owych gigantycznych budowli
megalitycznych, została zesyntezowana bezpośrednio z
przeciw-materii już w miejscach jego użycia - znaczy
bez potrzeby jego pozyskiwania z kamieniołomów (jakie
to bezpośrednie syntezowanie materii z przeciw-materii
jest możliwe i łatwe do zrealizowania przez tych co
opanowali już programowanie przeciw-materii).
Odnotuj, że niezależnie od owego opisywanego powyżej
"posyłania nakazami programów z przeciw-materii -
zamiast transportowania czy podróżowania przez
przestrzeń lub przez czas", a także niezależnie od
owego opisywanego powyżej "materializowania -
zamiast produkowania", przyszłe opanowanie przez
ludzi programów przeciw-materii w erach technicznych
numer 5 i 6 pozwoli ludzkości także na dematerializowanie
dowolnych obiektów zamiast ich usuwania, na
transformowanie ludzkich ciał zamiast ich leczenia, itd., itp.
Zgodnie jednak z wynikami moich badań,
różnice pomiędzy
piątą i szóstą "erą techniczną"
będą aż na tyle zasadnicze, że dzisiejsi moralnie
niedoskonali ludzie o nadal śmiertelnych ciałach
i egoistycznie zachłannych zapędach zapewne
otrzymają od Boga pozwolenie tylko na osiągnięcie
co najwyżej piątej z tych er technicznych. W owej
zaś piątej erze technicznej ludzie nauczą się jedynie
wykorzystywania następstw działania programów
jakie już zostały powprowadzane do przeciw-materii przez
Boga (a stąd egzekwowaniem jakich Bóg nadal rządzi
swą "żelazną ręką"). Stąd dopiero w szóstej "erze technicznej" -
która według mojego rozeznania intencji Boga (patrz
"Tab. #J1a" powyżej na niniejszej stronie") nastąpi już po
końcu dzisiejszego świata o śmiertelnej ludzkości, a po
rozpoczęciu szóstej "epoki historycznej" o już nieśmiertelnej ludzkości
(tj. epoki "VI" pokazanej powyżej w "Tab. #J1a"), ludzie nauczą
się jak sami będą w stanie odpowiednio programować
przeciw-materię. Dlatego szósta i ostatnia "era techniczna"
zostanie osiągnięta jednie przez owych opisywanych w Biblii,
zaś szerzej objaśnionych m.in. w punkcie #I1 mojej strony o nazwie
quake_pl.htm,
owych 144 tysięcy starannie wybranych i spełniających
rozliczne kryteria "żołnierzy Boga" (w polskich tłumaczeniach
Biblii zwanych "sprawiedliwymi"), którzy w tejże szóstej
"epoce historycznej" otrzymają nieśmiertelne już ciała.
Dopiero też w owej szóstej "epoce historycznej" ci
wybrani ludzie nauczą się jak sami mogą programować
"przeciw-materię" wkraczając w ten sposób w szóstą "erę
techniczną". Dzięki zaś tej umiejętności dostąpią zaszczytu
bycia w stanie dokonywania wielu z działań, które w obecnych
czasach jest w stanie dokonywać jedynie wszechmocny
Bóg. Aby jednak uzyskać dostęp do tego poziomu
boskiego zaufania i ludzkich możliwości, uprzednio
muszą oni osiągnąć (i udokumentować Bogu te swe
osiągnięcie) ogromnie zaawansowany poziom swej
moralności, wierności Bogu, oraz posłuszeństwa w
wykonywaniu nakazów i wymagań Boga.
Intrygującą obserwacją jaka zdaje się wynikać
z porównania obecnego położenia ludzkości w
poniższej "Tablicy Cykliczności dla Napędów" pokazanej
jako "Tab. #J4", oraz położenia ludzkości w "Tablicy
Epok Historycznych" pokazanej jako "Tab. #J1",
a także wynikać z powyższych moich rozważań,
jest że wzrost poziomu
ludzkiej moralności od sporego już czasu zdaje się
NIE nadążać za planami Boga. Bez zaś
osiągnięcia określonego poziomu moralności, Bóg
NIE może pozwolić aby ludzkość uzyskała dostęp
do potężnych napędów, jakie przez co bardziej
niemoralnych z jej przywódców, decydentów,
kryminalistów, terrorystów, czy psychopatów,
mogłyby zostać użyte w jakichś niezgodnych
z planami Boga celach, np. dla uzyskania nieograniczonych
zysków, absolutnej władzy, dla podboju, wyniszczania,
zemsty, czy wręcz dla zagłady niektórych narodów
lub ras. Wygląda wszakże na to, że początkowo Bóg
planował iż "ery techniczne" pokazane poniżej
w "Tab. #J4" będą się pokrywały z "epokami
historycznymi" pokazanymi powyżej w "Tab. #J1".
Jednak rozwój moralny ludzkości najwyraźniej
zaczął się opóźniać w stosunku do zaplanowanego.
Wszakże w obecnej czwartej "epoce historycznej"
ludzkości, ludzie nadal NIE zasłużyli sobie moralnie
na zaszczyt wypracowania wszystkich napędów z
aż 4 niemal całych ostatnich "er technicznych".
Narazie bowiem ludzkość posiada tylko działające
wszystkie napędy z "ery technicznej" numer 1 (tj.
napędy z obiegiem siły), oraz wszystkie napędy z
"ery technicznej" numer 2 (tj. napędy z obiegiem
masy). Od jakiegoś też czasu ludzkość dorobiła się
najbardziej prymitywnych napędów pierwszej generacji
z "ery technicznej" numer 3 (tj. napędów z obiegiem
pola magnetycznego) - czyli dorobiła się "silników
elektrycznych", oraz podobnie prymitywnych napędów
z "ery technicznej" numer 4 (tj. silników "perpetuum
mobile" z obiegiem przeciw-materialnego wiatru) -
czyli dorobiła się silników perpetuum mobile działających
na zasadzie jaka najlepiej jest reprezentowana w
Kole Bhaskara.
Jednak w owych "erach technicznych" numer 3 i 4
ludzkość NIE zasłużyła sobie jeszcze na osiągnięcie
poziomu moralności jaki eliminowałby w niej działanie
tzw. "przekleństwa wynalazców" oraz
"wynalazczej impotencji" i stąd jaki
pozwalałby ludzkości na zbudowanie pierwszej
komory oscylacyjnej
mojego wynalazku - która to komora będzie kluczowym
urządzeniem napędowym dla wszystkich najważniejszych
napędów z er technicznych numer 3, 4, 5 i 6 (nie mówiąc
już o pozwoleniu Boga na zbudowanie przez ludzi tych bardziej
potężnych niż już obecnie posiadane, napędów drugiej i
trzeciej generacji z trzeciej i czwartej "ery technicznej").
NIE sądzę też, iż w zaplanowanej już jako raczej "krótkotrwała",
następnej piątej (a w moim obecnym zrozumieniu Biblii
prawdopodobnie też zapowiadanej jako ostatnia na Ziemi)
"epoce historycznej", jaką zapoczątkuje zbudowanie na Ziemi
komory oscylacyjnej oraz
magnokraftu,
ludzie nagle stali się aż tak moralnie poprawni i posłuszni
nakazom Boga, aby Bóg pozwolił im w krótkim czasie owej
epoki wynaleźć i zbudować wszystkie napędy z trzech er
technicznych numer 3, 4 i 5. Co nawet jeszcze gorsze, dla
"er technicznych" numer 5 (tj. dla "napędów perpetuum
mobile" wykorzystujących następstwa działania oprogramowania
już istniejącego w przeciw-materii"), oraz numer 6 (tj. "napędów
perpetuum mobile" wykorzystujących sporządzane przez ludzi nowe
oprogramowanie przeciw-materii), oficjalna nauka ateistyczna
nadal celowo blokuje i uniemożliwia ludzkości poznanie prawdy
choćby tylko na temat istnienia przeciw-materii i istnienia
możliwości ludzkiej ingerencji w oprogramowanie przeciw-materii -
znajomość jakiej to prawdy jest absolutnie konieczna dla zapoczątkowania
jakiegokolwiek myślenia o wypracowywaniu maszyn, napędów
i urządzeń o owych najwyższych dostępnych dla ludzi mocach
i możliwościach.
W sytuacji aż tak znaczącego opóźniania się moralnego
rozwoju ludzkości i jednoczesnej możliwości iż faktycznie
istnieje coraz silniejszy nacisk zdarzeń we wszechświecie
na plany i działania naszego Boga, warto hipotetycznie
porozważać (i przygotować się do) co najmniej
dwa z szeregu możliwych kierunków jakie mogą przyjąć
dalsze losy ludzkości. Wszakże bez względu na to jak
dalej potoczą się te losy, każdy z ludzi będzie nimi
jakoś dotknięty na aż szereg najróżniejszych sposobów.
I tak, jeśli we wszechświecie szybko narasta jakieś
niebezpieczeństwo dla naszego świata fizycznego
i Boga, jakie wymuszałoby przyspieszenie procesu
szkolenia "żołnierzy Boga" opisywanych w punkcie #B1.1 strony
antichrist_pl.htm,
wówczas Bóg będzie dopingowany aby podjąć działania
drastycznego przyspieszenia moralnego dojrzewania
ludzkości - przykładowo z użyciem niezbyt dla ludzi
przyjemnego sposobu opisanego dokładniej m.in. na
mojej stronie o nazwie
2030.htm
oraz zilustrowanego na darmowym 34-minutowym wideo z YouTube o nazwie
"Zagłada ludzkości 2030".
Jeśli zaś nic NIE nakłania Boga do pośpiechu, wówczas
po prostu istnienie naszego obecnego świata może ulec
znaczącemu przedłużeniu w stosunku do zaplanowanego
jego końca w roku 2656 (po szczegóły patrz punkt #N1 na stronie
quake_pl.htm,
oraz "9" z punktu #C4 na stronie
immortality_pl.htm),
tak iż potrzebna Bogu liczba ludzi uzyska niezbędny dla jej
zgromadzenia czas, aby przy odpowiednim wychowawczym
pokierowaniu przez Boga, stopniowo i bez celowego
przyspieszania mogła nabyć wymagany od "żołnierzy Boga"
poziom swej moralności, posłuszeństwa i poznania swego stwórcy.
Niemniej znaczące przedłużenie istnienia naszego obecnego
świata będzie wymagało wprowadzenia co najmniej jeszcze
jednej "historyczej epoki" upadku ludzkości - co do której z
obecnego stanu ludzkiej (nie)moralności łatwo przewidzieć,
że ludzie uczynią ją nawet jeszcze bardziej brutalną i
wyniszczającą dla siebie niż jest obecna "epoka
neo-średniowiecza". (Odnotuj jednak, że coraz
szybszy dzisiaj wrost poziomu "wyniszczania ziemi"
i wynikająca z tego wyniszczania raptowna degeneracja
ludzkich organizmów i zdrowia, a także niekontrolowany
wzrost ludzkiej niemoralności, odchodzenia kapłanów
i naukowców od prawdy i od faktycznej wiedzy, głębia
ludzkiego zakłamania we wszystkim co oficjalnie i
prywatnie się obecnie czyni, itp., razem wzięte zdają się
silnie sugerować, iż NIE tylko z przyczyn umiejscowionych
poza naszym światem fizycznym, ale także z powodów
wyzwalanych przez samych ludzi i przez ich samobójcze
zachowania, ciągle w praktyce zapewne ściągnięte
zostaną na ludzkość przez samą ludzkość owe zdarzenia
jakie ja prognozuję na nadejście podczas tragicznych dla ludzkości
lat 2030-tych.
Tyle że w przypadku dodania ludzkości dodatkowej ery historycznej
i przedłużenia czasu istnienia śmiertelnej ludzkości, owe zdarzenia
jakie prognozuję na lata 2030-te zapewne będą mogły nadejść nieco
później, oraz będą mogły pochłonąć nieco mniejszy procent ofiar,
niż w przypadku istnienia zewnętrznego nacisku na możliwie
najszybsze podjęcie drugiej fazy szkolenia "żołnierzy Boga".)
#J5.
Moje "Tablice Cykliczności" opisujące inne, niż wynalazki
napędów, cyklicznie powtarzające się na Ziemi rodzaje
zdarzeń i urządzeń:
Przykładem takich innych Tablic Cykliczności,
może być powtórzona powyżej jako "Tab. #J1"
moja "Tabela Cykliczności dla Epok w Historii
Ludzkości" - jaką dokładniej opisałem w punkcie
#K1, zaś zilustrowałem jako "Tab. #K1", na swej
stronie o nazwie
tapanui_pl.htm,
oraz jaką opisałem też w punkcie #A3, zaś
zilustrowałem jako "Tabela #A1", na swej stronie o nazwie
humanity_pl.htm.
Innym przykładem moich Tabel Cykliczności może być
"Tablica Cykliczności dla Urządzeń Energetycznych" -
pokazana jako "Tablica LA1" z podrozdziału LA1 w tomie 10
monografii [1/5].
#J6.
Korzyści jakie moje "Tablice Cykliczności"
będą przynosiły ludzkości:
Najważniejszą korzyścią moich "Tablic Cykliczności"
jest, że ujawniają one inteligentne planowanie i
programowanie przez Boga, kryjące się za tym
co powszechnie uważa się za "przypadkowe"
wynalazki i odkrycia. To zaś jest kolejnym
potwierdzeniem faktu istnienia nadrzędnie
rozumnego Boga, który najpierw stworzył
świat fizyczny, zaś obecnie żelazną ręką
zarządza wszystkim co w świecie tym się dzieje.
Wszakże aby kolejno wynajdowane napędy, jakie
używają dziesiątki odmiennych zasad działania,
czynników roboczych, zjawisk, itp., mogły
wykazywać aż takie regularności i powtarzalności
jak owe tablice to ilustrują, ktoś nadrzędnie inteligentny
musiał celowo zaprogramować w wymagany przez
te napędy sposób budowę naszego świata fizycznego,
panujące w tym świecie prawa natury, cechy
dostępnych materiałów, atrybuty pierwiastków, itp.
Kolejną korzyścią jest, iż upewniają one generacje
następnych wynalazców, że aż cały szereg istotnych
i potężnych wynalazków ludzkiej przyszłości: da się
zbudować, posiada znane i po 1985 roku już wyjaśnione
zasady działania, oraz będzie wykorzystywał zjawiska
natury jakie z całą pewnością istnieją i już od 1985 roku są
opisywane w moich publikacjach. (Jako ich przykłady rozważ mój
Magnokraft,
Komorę Oscylacyjną,
Wehikuł Czasu, czy
Baterię Telekinetyczną.)
W ten sposób tablice te zamieniają czysto przypadkowe
"wynajdywanie" wynalazków, na zaplanowane i skrupulatnie
ich wypracowywanie, syntezowanie i realizowanie (tak
jak ja wypracowałem i zesytezowałem wynalazek mojej
Komory Oscylacyjnej -
której jednak panująca w moim otoczeniu "wynalazcza
impotencja" oraz trapiące mnie "przekleństwo wynalazców"
NIE pozwoliły mi zrealizować fizycznie). Oczywiście,
istnieją też i następne korzyści, jakich z braku miejsca
NIE będę tu omawiał. Wspomnę tylko, ze jedną z nich
jest iż moje "Tablice Cykliczności" daje się konstruować
dla najróżniejszych obiektów i zdarzeń na Ziemi, a NIE
tylko dla napędów - czego dowodem jest "Tab. #J1"
oraz opisy z punktu #J5 powyżej.
#J7.
Lekcja moralna: przez 33 lata niezliczeni
"mądralscy" szydzili z wyników moich badań
i prognoz, zaś mnie samego obrzucali
wszelkimi wyzwiskami jakie tylko ich
powykręcane umysły potrafiły wymyślić,
zaś w lutym 2018 roku odnalazłem liczne
potwierdzenia, że jednak to ja, a NIE oni,
miałem rację co do działania ogromnie dla
ludzkości istotnych maszyn "perpetuum
mobile" - czy więc lekcje moralne jakie z
tego wynikają potrafią wpłynąć na postawy
ludzi i zmienić ich zachowania?
Motto:
"Tylko głupcy lekceważą konsekwencje 'prawa moralnego' ujawnionego nam
filozofią totalizmu,
że w świecie o 'dipolarnej grawitacji' - jakim zarządza
wszechwiedzący i sprawiedliwy Bóg, na
poznanie prawdy trzeba sobie osobiście zapracować,
zaś przyjemne i bezwysiłkowe poznawanie prawdy mogłoby
zachodzić tylko w owym nieistniejącym świecie o 'monopolarnej
grawitacji' wmawianym nam przez starą oficjalną naukę ateistyczną -
w jakim zaistnienie Boga byłoby niemożliwe."
(Esencja wyjaśnień z punktów #A0 i #D3 na stronie
god_proof_pl.htm.)
W 1985 roku sformułowałem swoją przełomową
Teorię Wszystkiego zwaną
Konceptem Dipolarnej Grawitacji.
Teoria ta zaś mi ujawniła ogrom i istotność
najróżniejszych prawd, co do jakich ludzkość
jest systematycznie okłamywana przez owe pięć
mocy zła opisywanych w punkcie #D3 mojej strony
god_proof_pl.htm.
Aby więc zacząć przywracać wiedzę i prawdę do
okłamywanych ludzi, natychmiast podjąłem wówczas
samotne zmagania z niemal całym przeciwnym
wynikom moich badań światem.
Nie będę tu ukrywał, że w tym samotnym zmaganiu
zostałem poważnie poturbowany. Chociaż wyników
moich badań NIE można było podważyć w racjonalnej
dyskusji, najróżniejsze indywidua ciągle NIE szczędziły
oszczerstw rzucanych pod ich adresem ani wyzwisk
adresowanych do mnie. A oszczerstwa i wyzwiska
zawsze bardzo bolą. Średnio też co dwa i pół
roku, zwykle z powodu motywowanego "przekleństwem
wynalazców" i "wynalazczą impotencją", a stąd
dominującego moich przełożonych, negatywnego
nastwienia do tematyki jaką badam w ramach swego
poza-zawodowego "hobby", traciłem też kolejną pracę.
Zamiast więc kierować swą energię i twórczość na
kontynuowanie swych "hobbystycznych" badań,
zmuszany byłem całą swą moc używać na szukanie
nowej pracy - co było ogromnym marnotrawstwem
talentów jakimi Bóg mnie obdarzył, bowiem gdybym
sprawom chleba i przeżycia NIE musiał poświęcać
aż tak dużo swego czasu, uwagi i wysiłków, wówczas
zapewne wynalazłbym, przebadałbym, odkryłbym,
a być może nawet fizycznie urzeczywistniłbym dla
dobra ludzkości co najmniej dwukrotnie więcej
niż mi się udało.
Taka sytuacja trwała dla mnie przez 33 lata, czyli
od 1985-go, aż do 2018-go roku. Dopiero bowiem
na początku 2018 roku publicznie wyszło na jaw,
że w pierwszej z owej mnogości spraw, w imię prawdy
jakich staczałem niezliczone boje, tj. w sprawie
zbudowania poprawnie działających maszyn
"perpetuum mobile", miałem jednak rację.
Wszakże w 2017 roku zbudowano całe zatrzęsienie
poprawnie działających maszyn "perpetuum mobile",
widea dokumentujące pracę części z których wylądowały
w YouTube - jako ich przykład warto sobie oglądnąć
następujące wideo tzw. "Koła Bhaskara", które w marcu
2018 roku było nadal dostępne dla zainteresowanych osób pod adresem
youtube.com/watch?v=50Aag0J0Qe4
zaś meryt którego opisałem dokładniej w punktach #J1 i #J2 mojej strony
free_energy_pl.htm,
oraz w punktach #D3 i #A0 mojej strony o nazwie
god_proof_pl.htm.
Co najciekawsze, owo "Koło Bhaskara", które doskonale
działa jako maszyna "perpetuum mobile", było budowane
na Ziemi nieprzerwanie począwszy od 1150 roku - tyle, że
twórcy i propagatorzy papierkowych "praw termodynamiki"
NIE zadali sobie trudu aby je, ani żadne inne maszyny
"wieczystego ruchu", dokładniej przebadać i odkryć, że
faktycznie maszyny te łamią ich "wzięte z sufitu" papierkowe
"prawa termodynamiki". Pamiętać tu też trzeba, że prawda
o maszynach "perpetuum mobile" jest tylko jedną z całej
mnogości prawd, o zrozumienie jakich przez ludzi walczyłem
przez większość swego życia. Kiedy bowiem piszę te słowa
w marcu 2018 roku, nadal oczekują aż życie je potwierdzi
prawdy jakie poodkrywałem na liczne inne ogromnie istotne
dla ludzkości tematy - najważniejsze z których to:
definicja Boga bazująca na 'dipolarnej grawitacji' i moje formalne dowody na istnienie Boga,
Teoria Wszystkiego (tj. Koncept Dipolarnej Grawitacji),
istnienie "przeciw-świata" i inteligentne cechy przeciw-materii,
"Omniplan" i tzw. uwięziona nieśmietelność,
Magnokraft,
Komora Oscylacyjna,
Wehikuły Czasu,
Baterie Telekinetyczne,
"niszczyciele ziemi" i nadchodzące zdarzenia lat 2030-tych;
a także prawdy na cały szereg nieco mniej istotnych spraw
(np. opisywanych tutaj moich "Tablic Cykliczności"), które
poodkrywałem w swym pracowitym i owocnym życiu,
zaś opisałem w swoich licznych publikacjach.
Bóg ostrzega w Biblii aby NIE drwić z osób, które
rzetelnie i pracowicie badają, dokumentują, wspierają
licznymi dowodami i propagują prawdę, ani NIE
chełpić się swoim obstawaniem za tym, co przyszło
bezwysiłkowo i wygląda pozornie na mądre, mocne,
szlachetne lub nieistniejące - patrz wersety 1:27-29
z bibilijnej księgi "1 Koryntian" dyskutowanej m.in.
w punkcie #A0 mojej strony
god_proof_pl.htm
- cytuję: "Bóg wybrał właśnie to,
co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców,
wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć, i to, co
nie jest szlachetnie urodzone według świata i wzgardzone,
i to, co nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić, tak
by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga."
Miejmy więc nadzieję, że losy wyników moich badań,
moich zmagań o prawdę, oraz niepotrzebnych cierpień
jakie przez dziesiątki lat zadawały mi najróżniejsze
chełpliwe indywidua, NIE pójdą na marne, a posłużą
przyszłym pokoleniom za budujące ich prawość lekcje moralne.
Jeśli zaś ludzie wyciągną z owych lekcji właściwe wnioski,
wówczas moje cierpienia i upokorzenia warte były abym
je doświadczył. Zaś jeśli chodzi o powyższe wersety
1:27-29, to już samo potwierdzenie na moim przypadku
ich prawdy i spełniania się w rzeczywistym życiu, powinno
wystarczyć tzw. "sceptykom" jako kolejny dowód, iż żyjemy
w świecie rządzonym odkrytą przeze mnie "dipolarną
grawitacją", którym mądrze zarządza wszechmocny
Bóg - jaki to dowod wynika z owego już opisywanego
w punkcie #J1 tej strony mojego istotnego ustalenia,
że każdego z ludzi, kto pozna
i zaakceptuje w swym umyśle, lub samemu sobie
sformułuje, pełną i jednoznaczną dla niego, jednak
obiektywnie też poprawną, definicję Boga (niekoniecznie
mojego autorstwa), Bóg wynagradza darem dostrzegania
jak wszystko co go otacza, a także każda prawda
o jakiej się dowiaduje, pośrednio lub bezpośrednio
staje się dowodem na istnienie Boga.
Moje losy życiowe są też w stanie dostarczyć osobom
otwartym na prawdę kolejnego potwierdzenia owego
prawa moralnego podkreślonego w "motto" do tego
punktu, jakie to prawo stwierdza, że
na poznanie prawdy napędzającej
nasz postęp trzeba sobie osobiście zapracować,
zaś wszystko co przychodzi
nam łatwo i przyjemnie z czasem okazuje się być kłamstwem
i szkodliwym dla nas spychaniem nas w dół.
Dotychczasowe ignorowanie tego prawa przez większość
ludzi wiedzie wszakże do niewypowiedzianych szkód.
Przykładowo, indywidualne osoby które unikają włożenia
trudu w poznanie opisów prawdy, jakich czytanie jest dla
nich nużące, bo długie lub absorbujące uwagę i pamięć,
lądują bez faktycznej wiedzy o otaczającym ich świecie -
trwając w naiwności i głupocie za jaką nieustannie
przychodzi im płacić. Z kolei owe kraje Zachodnie,
które poprzestawiały swoje systemy edukacji na zasadę
"user paid" (tj. na edukację opłacaną przez użytkowników -
opisywaną np. w 1 z punktu #E1 mojej strony
rok.htm) -
w której aby przypodobać się uczniom i studentom opłacającym
zarobki swych nauczycieli nauka jest zamieniana w bezwysiłkową
zabawę, gry i wycieczki, po około 20 latach takiego eliminowania
pracy z procesu uczenia się, kraje te lądują w sytuacji, że ich
absolwenci z braku umiejętności pisania NIE są w stanie
wypełnić nawet prostych formularzy, zaś z braku umiejętności
liczenia NIE są w stanie np. przezornie gospodarować swymi
zarobkami - w rezultacie popadając w bezrobocie i nałogi
gdy jednocześnie w kraju brakuje fachowców i robotników
wymaganych dla poprawnego funkcjonowania gospodarki.
Z drugiej zaś strony zaakceptowanie praw jakie dla
świata pod "dipolarną grawitacją" są ujawniane filozofią
totalizmu, w rodzaju prawa stwierdzającego iż "na
poznanie prawdy trzeba sobie zapracować", generuje
najróżniejsze korzyści. Przykładowo, w zalewającym
obecnie naszą cywilizację oceanie kłamstw pozwala ono
łatwo rozpoznawać prawdę i odróżniać prawdę od
kłamstwa. Wszakże prawda
wykazuje cechy, jakie zawsze są odwrotne niż cechy
kłamstw. Stąd dla prawdy łatwo sobie
wypracować, oraz w imię swej lepszej przyszłości
zacząć stosować w codziennym życiu, następującą definicję:
receptura na rozpoznawanie
prawdy i odróżnianie jej od kłamstwa wymaga jedynie aby
znać cechy prawdy, tj. wiedzieć że: poznawanie prawdy
zawsze wymaga włożenia w to pracy, prawda nigdy sama
nam się NIE narzuca ani NIE jest wmuszana - a jedynie
stwarzane są szanse aby ochotniczo ją poznawać,
zapoznawanie się prawdą nigdy NIE łamie "wolnej woli"
poznającego - który może ją akceptować lub odrzucić,
prawda zawsze jest jakoś blokowana przed upowszechnianiem,
upowszechnienie prawdy zawsze kosztuje wiele bólu
i wyrzeczeń, jej krytykanci tzw. "eksperci" odmawiają podejmowania
racjonalnej dyskusji o prawdzie - stąd typowo jest ona
jedynie obrzucana wyzwiskami pozbawionymi merytu,
dla prawdy zawsze istnieją liczne dowody (w tym empiryczne)
na jej poprawność, prawda zawsze jest nastawiona na
dobro i korzyść wszystkich ludzi - a NIE jedynie tego
kto ją upowszechnia.
Odnotuj, że w powyższej recepturze bardzo istotnym
jest element "narzucania się" (lub wmuszania) innym
ludziom - tak jak narzucają się reklamy telewizyjne,
lub wmuszane są nakazy władz i decydentów - faktyczna
prawda bowiem nigdy ani się NIE narzuca, ani też NIE
jest wmuszana, a zawsze jedynie stara się stwarzać
ludziom okazję do ochotniczego zapoznania się z nią tylko
jeśli ci zachcą ją poznać i jeśli włożą w to poznawanie
wymagane motywacje i wysiłek (na poznanie
prawdy trzeba sobie zapracować), poczym wolno
im ją przyjąć lub odrzucić - zależnie od wyznawanego
światopoglądu. Powyższa receptura i cechy prawdy
zawsze ujawniały mi swe działanie, kiedy liczni krytykanci
z bezpiecznej dla nich odległości obrzucali najróżniejszymi
epitetami wyniki moich badań i moją osobę, jednak uciekali
i kryli się w popłochu, kiedy w gronie świadków starałem
się zamotywować ich do konstruktywnego przedyskutowania
ich rzekomo "naukowych" i "logicznych" argumentów, lub
dowodów jakie mają na poparcie swego stanowiska. Ku
swojemu ubawieniu, podobne potwierdzenie tego samego
znalazłem też kiedyś opisane gdzieś w internecie zapewne
przez jakiegoś studenta, który wyjaśniał, że jeśli przy
jakiejkolwiek okazji ktoś usiłuje podjąć konstuktywną
dyskusję o moich odkryciach z naukowcami Fizyki
Politechniki Wrocławskiej, naukowcy ci szybko uciekają
w popłochu aby się ukryć od włączenia ich do dyskusji.
Część #K:
Podsumowanie, oraz informacje końcowe tej strony:
#K1.
Podsumowanie tej strony:
Nasza cywilizacja rozwija się nieustannie.
Owym jej nieustannym rozwojem objęte
są także urządzenia napędowe które ludzkość
używa. Niniejsza strona internetowa opisuje
najważniejsze z takich nowych urządzeń
napędowych, które już wkrótce powinny
pojawić się na naszej planecie.
#K2.
Warto też poczytać o już działajacych maszynach
"perpetuum mobile" i urządzeniach darmowej energii:
Skoro czytelnik najwyraźniej jest zainteresowany
w nowych rozwiązaniach technicznych, powinien
więc rzucić też okiem na strony internetowe które
opisują budowę i działanie urządzeń do generowania tzw.
darmowej energi.
W punktach #J1 i #J2 owej strony opisane są i
zilustrowane wideami liczne już działające prototypy
maszyn "perpetuum mobile" pierwszej i drugiej generacji,
które na przekór wymierzonych przeciwko nim mnogich
barier i krucjad, ciągle w 2017 roku zdołały zapoczątkować
na Ziemi nową, czwartą już z kolei "erę techniczną", jaka
będzie charakteryzowała się stopniowym eliminowaniem
wyniszczających naturę i zatruwających ludzi paliw oraz
zastępowaniem energii pozyskiwanej z paliw przez czystą,
zbawienną dla ludzi i darmową energię generowaną przez
maszyny "perpetuum mobile" drugiej i trzeciej generacji.
Najbardziej obecujące z owych urządzeń darmowej
energii nazywane jest
ogniwem telekinetycznym.
Ogniwa takie docelowo będą używane do zaopatrywania
w energię wehikułów i gwiazdolotów opisywanych na
niniejszej stronie.
#K3.
Jak dzięki stronie
"skorowidz.htm"
daje się znaleźć totaliztyczne
opisy interesujących nas tematów:
Cały szereg tematów równie interesujących
jak te z niniejszej strony, też omówionych
zostało pod kątem unikalnym dla filozofii
totalizmu. Wszystkie owe pokrewne tematy
można odnaleźć i wywoływać za pośrednictwem
skorowidza
specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich
odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza
wykaz, zwykle podawany na końcu książek,
który pozwala na szybkie odnalezienie interesującego
nas opisu czy tematu. Moje strony internetowe
też mają taki właśnie "skorowidz" - tyle że
dodatkowo zaopatrzony w zielone
linki
które po kliknięciu na nie myszą natychmiast
otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje.
Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Można go też wywołać z "organizującej" części
"Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę
aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego
systematycznie korzystać - wszakże przybliża
on setki totaliztycznych tematów które mogą
zainteresować każdego.
Niniejszym mam przyjemność poinformować
czytelników, że z okazji 70tej rocznicy urodzin
autora tej strony (tj. mnie), wyprodukowany
został i opublikowany około 35 minutowy
film Dominika Myrcik, jaki od maja 2016
roku upowszechniany jest gratisowo w
youtube.com.
Film ten nosi tytuł
"Dr Jan Pająk portfolio"
i prezentuje graficznie najważniejszy mój naukowy dorobek życiowy.
Jego polskojęzyczną wersję można sobie oglądnąć pod adresem
youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM,
lub uruchomić ją ze strony
djp.htm
zestawiającej widea w jakich przygotowaniu osobiście
brałem udział, a jaką zaprogramowałem do przeglądania
na "smart" telewizorach koreańskiej firmy LG, lub na
komputerach PC (najlepiej z wyszukiwarką "Google Chrome").
Zapraszam i zachęcam czytelników do jego oglądnięcia. Działające
zielone linki,
adresy internetowe, ulotki promocyjne w trzech językach,
oraz pełne opisy wszystkich trzech wersji językowych (tj.
polskiej, angielskiej i niemieckiej) tego doskonale
zaprojektowanego i wykonanego HD i HQ filmu, są
dostępne na specjalnie poświęconej mu stronie o nazwie
portfolio_pl.htm.
Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. oficjalnie
dra inż. Jana Pająk,
zaś kurtuazyjnie Prof. dra inż. Jana Pająk,
pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, własne
opinie, lub informacje jakie zdaniem czytelnika
autor tej strony powinien poznać, podane są na
autobiograficznej stronie internetowej o nazwie
pajak_jan.htm
(dla jej wersji w języku HTML), lub o nazwie
pajak_jan.pdf
(dla wersji strony "pajak_jan.pdf" w bezpiecznym
formacie PDF - które to bezpieczne wersje PDF
dalszych stron autora mogą też być ładowane
z pomocą linków z punktu #B1 strony o nazwie
tekst_11.htm).
Prawo autora do używania kurtuazyjnego
tytułu "Profesor" wynika ze zwyczaju iż "z profesorami
jest jak z generałami", znaczy raz
profesor, zawsze już profesor. Z kolei
w swojej karierze naukowej autor tej strony był
profesorem aż na 4-ch odmiennych uniwersytetach,
tj. na 3-ch z nich był tzw. "Associate Professor"
w hierarchii uczelnianej bazowanej na angielskim
systemie uczelnianym (w okresie od 1 września
1992 roku, do 31 października 1998 roku) - który
to Zachodni tytuł stanowi odpowiednik "profesora
nadzwyczajnego" na polskich uczelniach. Z kolei
na jednym uniwersytecie autor był (Full) "Professor"
(od 1 marca 2007 roku do 31 grudnia 2007 roku -
tj. na ostatnim miejscu pracy z naukowej kariery
autora) który to tytuł jest odpowiednikiem pełnego
"profesora zwyczajnego" z polskich uczelni.
Proszę jednak odnotować, że dla całego szeregu
powodów (np. mojego chronicznego deficytu czasu,
prowadzenia badań wyłącznie na zasadzie mojego
prywatnego hobby naukowego, pozostawania
niezatrudnionym i wynikający z tego mój brak
oficjalnego statusu jaki pozwalałby mi zajmować
oficjalne stanowisko w określonych sprawach,
istnienia w Polsce aż całej armii zawodowych
profesorów uczelnianych - których obowiązki
zawodowe obejmują m.in. udzielanie odpowiedzi
na zapytania społeczeństwa, itd., itp.)
począszy od 1 stycznia 2013 roku
ja przyjąłem żelazną
zasadę, że NIE odpowiadam na żadne emaile
wysyłane do mnie przez czytelników moich
stron - o czym niniejszym szczerze
i uczciwie informuję wszystkich zainteresowanych.
Stąd jeśli czytelnik ma sprawę która wymaga
odpowiedzi, wówczas NIE powinien do mnie
pisać, bowiem w takiej sytuacji wysłanie mi
emaila domagającego się odpowiedzi w świetle ustaleń
filozofii totalizmu
byłoby działaniem
niemoralnym. Wszakże spowodowałoby,
że czytelnik doznałby zawodu ponieważ z całą
pewnością NIE otrzymałby odpowiedzi. Ponadto
taki email odbierałby i mi sporo "energii moralnej"
ponieważ z jego powodu i ja czułbym się winnym,
że NIE znalazłem czasu na napisanie odpowiedzi.
Natomiast w/g totalizmu "moralnym" działanien
w takiej sytuacji byłoby raczej napisanie do któregoś
z zawodowych profesorów polskich uczelni - wszakże
oni są opłacani z podatków obywateli między innymi
za udzielanie odpowiedzi na zapytania społeczeństwa,
a ponadto wszyscy oni mają sekretarki, tak
że korespondencja NIE zjada im czasu który
powinni przeznaczać na badania.
Niniejsza strona dostępna jest także w formie
broszurki oznaczanej symbolem [11],
którą przygotowałem w "PDF" (od "Portable
Document Format") - obecnie uważanym za
najbezpieczniejszy z wszystkich internetowych
formatów, jako że do niego normalnie wirusy
się NIE doczepiają. Ta klarowna broszurka
jest gotowa zarówno do drukowania, jak i do
wygodnego czytania z ekranu komputera.
Ciągle ma ona też aktywne wszystkie swoje
zielone linki.
Stąd jeśli jest czytana z ekranu komputera
podłączonego do internetu, wówczas po
kliknięciu na owe linki otworzą się linkowane
nimi strony lub ilustracje. Niestety, ponieważ
jej objętość jest około dwukrotnie wyższa niż objętość
strony internetowej jakiej treść ona publikuje,
ograniczenia pamięci na sporej liczbie darmowych
serwerów jakie ja używam, NIE pozwalają aby
ją na nich oferować (jeśli więc NIE załaduje
się ona z niniejszego adresu, ponieważ NIE
jest ona tu dostępna, wówczas należy kliknąć
na któryś odmienny adres z
Menu 3,
poczym sprawdzić czy stamtąd juź się załaduje).
Aby otworzyć ową broszurkę (lub/i załadować
ją do własnego komputera), wystarczy albo
kliknąć na następujący zielony link
albo też z którejś totaliztycznej witryny otworzyć
sobie plik nazywany tak jak w powyższym linku.
Jeśli zaś czytelnik zechce też sprawdzić, czy jakaś
inna totaliztyczna strona właśnie studiowana przez
niego, też jest już dostępna w formie takiej PDF
broszurki, wówczas powinien sprawdzić, czy
wyszczególniona ona została w linkach z "części
#B" strony o nazwie
tekst_11.htm.
Owe linki wskazują bowiem wszystkie totaliztyczne
strony, które już zostały opublikowane jako takie
broszurki z serii [11] w formacie PDF.
Życzę przyjemnego czytania!
If you prefer reading in English -
click on the flag below
(jeśli wolisz czytać w angielskim -
kliknij na flagę poniżej)
Data założenia tej strony internetowej: 28 kwiecień 2002 roku.
Data najnowszego jej aktualizowania: 27 grudnia 2018 roku.
(Sprawdź w adresach z
Menu 4
czy istnieje już nowsza aktualizacja)